Rodowicz popełniła gafę tuż przed sylwestrem. TVP od razu zareagowała
Maryla Rodowicz jak co roku zamierza zawojować sylwestrową scenę. Gwiazda już zapowiedziała, gdzie pojawi się tym razem. Jej górnolotny wpis szybko spotkał się z reakcją TVP. Niebywałe, co jej wytknęli.
Maryli Rodowicz nikomu przedstawiać nie trzeba. Autorka takich przebojów, jak "Niech żyje bal", "Małgośka" czy "Kolorowe jarmarki". Wokalistka przez lata występowania na scenie współpracowała z największymi sławami polskiej sceny i stworzyła 20 albumów studyjnych. Jej przeboje tłumy nucą po dziś dzień, bawiąc się do nich na okazjonalnych imprezach.
Pomimo 78 lat na karku Maryla ani myśli o kończeniu kariery. Gwiazda chętnie pojawia się na scenie i oddaje się pracy. Dba też o kontakt z fanami, wychodząc im naprzeciw w mediach społecznościowych, gdzie często pokazuje kulisy swojego życia w blasku fleszy. Niedawno zapowiedziała, że szykuje się na kolejnego sylwestra na scenie.
Maryla Rodowicz już szykuje się na imprezę sylwestrową, która zakończy jej występy sceniczne w 2023 roku. Gwiazda przywykła już do wychodzenia na scenę 31 grudnia każdego roku. Zwykle stara się zadowalać złaknionych jej występów fanów.
W tym roku Maryla zapowiedziała, że pojawi się na sylwestrze TVP, który zgodnie z tradycją odbywa się w stolicy Tatr. Niestety, nawet przy zapowiadaniu tak wyjątkowego wydarzenia, Maryli przytrafiła się zauważalna gołym okiem gafa.
"Na planie zapowiedzi sylwestrowej do zobaczenia pod scena w. Zakopanym" - napisała na Instagramie.
Nie trudno się domyślić, że gwiazda w nazwie miasta popełniła błąd. TVP nie pozostawiło tego bez komentarza i szybko zwróciło uwagę celebrytce, którą okrzyknięto gwiazdą wieczoru.
"Do zobaczenia w Zakopanem" - skomentowali jej wpis.
Zobacz też:
Zaczęło się "polowanie" w TVP. Nagły zwrot akcji ws. "Sylwestra Marzeń"
A jednak znów Zakopane. "Sylwester Marzeń TVP" odbędzie się pod Tatrami. Jest decyzja