Rodowicz: Przyjmą mnie na Ukrainie jak głowę państwa!
Maryla Rodowicz (68 l.) została Ludiną Roku (człowiekiem roku) w jednym z ukraińskich plebiscytów.
3 marca musiał być bardzo szczęśliwy dla artystki. W tym dniu Wyższa Rada Akademicka Ukrainy przyznała Maryli zaszczytny tytuł "Ludiny Roku", przyznawany osobom sprzyjającym dobrosąsiedzkim stosunkom między narodami.
"Kiedy dostałam informację o przyznaniu mi tego tytułu i o tym, że przede mną dostał go Jan Paweł II, poczułam onieśmielenie. Ale oczywiście bardzo się ucieszyłam" - mówi Maryla w "Grazii".
Piosenkarka nie jest jednak zaskoczona przyznaniem jej tej nagrody, bo jak twierdzi Ukraińcy darzą ją sympatią i wciąż ją pamiętają. W końcu "koncertowała u nich sporo w latach osiemdziesiątych".
Impreza ma się odbyć z wielką pompą, a sama gala będzie transmitowana przez jedną z ukraińskich telewizji. Piosenkarka już planuje swój repertuar i oczywiście szalone stroje.
"Przyjmą mnie na Ukrainie co najmniej jakbym była głową państwa" - dodaje zadowolona.
Maryla na prezydenta?