Rodowicz w obronie Daniela Olbrychskiego
Piosenkarka i była kochanka 64-letniego aktora postanowiła wypowiedzieć się publicznie na temat konfliktu Olbrychskiego seniora z synem. Wyraźnie trzyma stronę tego pierwszego...
Pod koniec lutego Rafał Olbrychski (38 l.) rozpoczął żenujący spektakl dotyczący jego tragedii rodzinnej. Na łamach "Faktu" w bardzo ostrych słowach oskarżył ojca o zaniedbywanie obowiązków rodzicielskich.
Niektórzy przypuszczają, że atakiem na ojca Rafał chciał zwiększyć swoje szanse w walce o synów. Jak wiadomo, Daniel Olbrychski złożył w sądzie pozew o przyznanie mu opieki nad wnukami.
Teraz w tym publicznym praniu brudów postanowiła wziąć udział Maryla Rodowicz (63 l.), którą z Danielem Olbrychskim przed laty łączył romans. Artystka próbuje zachować się dyplomatycznie, ale daje delikatnie do zrozumienia, że w tym konflikcie stoi po stronie seniora.
"Rafał ma problemy z synami, ale powinien sobie przypomnieć o tym, jaki on był w tym wieku. Musi być dla nich wyrozumiały, wspierać ich i zrozumieć. To są młodzi chłopcy i mogą mieć różne problemy. Nie powinni być pozostawieni samymi sobie" - mówi w rozmowie z "Faktem".
Podkreśla, że Daniel ma znakomity kontakt z wnukami: "Przynajmniej dziadek bardzo kocha swoich wnuków. Wiem, że ci chłopcy mają z nim kontakt kilka razy w tygodniu. Daniel ich bardzo wspiera i bardzo im pomaga".
"Myślę, że Rafał jakoś się pogubił i nie jest taki zły, na jakiego wygląda. Będę rozmawiała z nim o tym, żeby pogodził się z ojcem. Nie sądzę bowiem, żeby po tym wszystkim to Daniel pierwszy wyciągnął rękę do Rafała. Mając tyle lat, Rafał powinien się pogodzić z tym, że miał takie dzieciństwo, a nie inne. Że ojciec jest artystą i pewnie nie poświęcał mu tyle czasu, co inni rodzice swoim dzieciom. Ale na pewno go kocha i wspiera, wiem o tym doskonale. Dobrze by było, żeby Rafał to zrozumiał" - dodaje piosenkarka.