Rodowicz wyprzedaje swój majątek. Długo biła się z myślami. To początek większym problemów?
Maryla Rodowicz (77 l.) i jej oryginalny styl zachwyca od wielu lat. Znana wokalistka chce pokazać fanom, że również mogą zmienić swoje kreacje na bardziej kreatywne. W tym celu gwiazda zaczęła wyprzedawać swoją kolekcję. Licytacje zaczynają się nawet od 10 złotych, dlatego ciuszki stały się łakomym kąskiem dla wielu fanów wokalistki!
Maryla Rodowicz ogłosiła w wywiadzie z "Super Expressem", że ma zamiar sprzedać stare ubrania. Fani od razu założyli, że kolorowe kreacje gwiazdy będą warte krocie. Nic bardziej mylnego! Maryla już rozpoczęła sprzedaż - na zamkniętej grupie na Facebooku, gdzie część ubrań można licytować od kwoty 10 czy 20 złotych. To nie oznacza, że Rodowicz sprzedaje same mocno zużyte ciuszki.
Jak zdradziła w rozmowie: "Wśród nich są takie na wysokich szpilkach, których nigdy nie miałam na sobie lub założyłam tylko raz".
Mimo to warto mieć na uwadze, że sprzedaż nie obyła się bez problemów. Wokalistka miała kłopot z podjęciem decyzji. Przywiązanie do ciuszków robiło swoje.
"Bywało tak, że spakowałam już sporo ciuchów i po chwili znowu wylądowały w szafie, bo było mi ich żal" - mówiła.
Ostatecznie Maryla zrozumiała, że w ten sposób da im drugie życie - szansę na przekazanie dalej czegoś, co i tak w jej szafie jedynie zalegało. Ta myśl bardzo ułatwiła jej wystawienie ubrań na sprzedaż.
"Chcemy być ekologiczni i dać tym rzeczom drugie życie. Ja ich już nie noszę. Nie kupuję też nowych ciuchów, bo nawet nie miałabym ich gdzie powiesić [...] A pieniądze? Chętnie przytulę" - śmiała się.
Maryla zawsze tryska energią i inspiruje, a mimo to niektórzy nie wiedzą, kim jest ich ulubiona piosenkarka! A raczej kim była... bo Maryla nie zawsze nazywała się tak jak teraz.
Dawniej w jej akcie urodzenia nie było śladu po "Marylce". W dokumentach zapisano: Maria Antonina Rodowicz.
Przy wyborze imienia dla córki rodzice kierowali się datą urodzin - 8 grudnia to dzień, któremu patronuje Maria. Niestety Marylka nie była zadowolona z imienia.
Zażartowała sobie nawet, na bierzmowanie przyjmując imię Teresa (jak mama Marii Antoniny). W ten sposób znana wszystkim Marylka znana była wszystkim jako Maria Antonina Teresa Rodowicz. Po latach imię zmieniła - i już na zawsze została Marylką.
Co bardzo ważne, wybór nie był przypadkowy. Popularnej zdrobnienie od Marii szybko wpadło wokalistce w ucho. Do tego tym imieniem zwracała się do niej ukochana babcia.
Czy ktoś wyobraża sobie, by Maryla nosiła inne imię? My też nie. Również nie widzimy takiej opcji, by Marylka ubierała się w mniej kolorowe ubrania - dobrze, że w szafie wokalistki jest jeszcze wiele ciekawych kreacji, którymi dalej będzie zachwycać podczas występów i w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
Maryla Rodowicz padła ofiarą okrutnych plotek. Nie do wiary, co jej zarzucano...
Niespotykane sceny z Rodowicz w Opolu. Niespodziewanie pokazała "nowego chłopaka". To znany gwiazdor
