Rodzice Alicji Bachledy-Curuś martwią się o córkę! "Kobieta w jej wieku..."
Alicja Bachleda-Curuś (33 l.) od ponad sześciu lat nie może znaleźć nowego partnera na życie. Jej bliscy zaczynają się niepokoić.
Aktorka od rozstania z Colinem Farrelem szuka nowej miłości, ale wciąż brakuje jej szczęścia. W przeciągu ostatnich lat w mediach pojawiały się co prawda informacje, że Ala romansuje z Karpielem-Bułeckę albo Piotrem Woźniakiem-Starakiem. Panowie prawdziwe szczęście znaleźli jednak u boku innych partnerek. Nic więc dziwnego, że rodzice Bachledy zaczynają coraz poważniej martwić się losem ich pociechy.
"Mama Alicji bardzo się o nią martwi. Ciągle powtarza jej, że czas znaleźć partnera, z którym mogłaby założyć rodzinę. Najlepiej w Polsce. Rodzina aktorki jest tradycyjna i uważa, że w jej wieku kobieta powinna już mieć na palcu obrączkę" - zdradza "Faktowi" znajoma rodziny Bachledów.
Na razie aktorka wychowuje samotnie swojego 7-letniego syna, z którym na co dzień mieszka w Los Angeles. Ostatnio jednak Ala coraz częściej zaczęła pojawiać się w Polsce. Kupiła nawet w Krakowie luksusowe mieszkanie. Mama gwiazdy nie kryje zadowolenia z decyzji córki. Liczy, że Ala właśnie w rodzinnym mieście odnajdzie szczęście i tego jedynego!
"Pani Lidia radzi córce, żeby nie skupiała się na karierze, bo ta kiedyś się skończy, a na rodzinę z prawdziwego zdarzenia może być już wtedy za późno" - zdradza informatorka tabloidu.
Ciekawe tylko, czy Colin tak łatwo zgodzi się, aby jego syn zamieszkał na stałe w Polsce?