Rodzice chcieli, by został lekarzem albo prawnikiem. Sławosz Uznański zostanie drugim Polakiem w kosmosie

Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku Sławosz Uznański został wybrany do rezerwy astronautów europejskiej agencji. Teraz dziennikarzom Interii udało się ustalić, że 39-latek dostanie ogromną szansę od Europejskiej Agencji Kosmicznej i będzie miał okazję zostać członkiem projektu realizowanego przy współpracy z NASA.

Polak odznacza się nie tylko niezbędnymi umiejętnościami pilotażu i wiedzą techniczną, ale także ogromnymi pokładami odwagi i determinacji. Podczas testów musiał przejść przez wiele etapów intensywnego treningu, by Agencja mogła sprawdzić, czy będzie w stanie pokonać trudności, jakie mogą go czekać podczas tej fascynującej eskapady.

"Wybór Polaka do tej ekskluzywnej grupy to ogromny sukces. Sławosz Uznański musiał pokonać ponad 22 tysiące kandydatów z całej Europy w trwających półtora roku eliminacjach ESA. Kandydaci przechodzili różnorodne testy wiedzy o kosmosie i technologiach kosmicznych, inteligencji i sprawności obliczeniowej, umiejętności rozwiązywania złożonych, nietypowych problemów pod presją czasu, odporności psychicznej i zachowania zimnej krwi w warunkach stresu. Poddani byli szczegółowym badaniom medycznym i przeszli szereg rozmów kwalifikacyjnych" - chwaliła się Polska Agencja Kosmiczna.

Sławosz Uznański ukończył z wyróżnieniem studia magisterskie na Politechnice Łódzkiej w 2008 roku. Potem wybrał się do Francji, gdzie udało mu się zdobyć tytuł inżyniera na prestiżowej École Polytechnique de l'Université de Nantes. Następnie przyszły astronauta rozpoczął pracę w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN w Genewie. Dzięki swoim badaniom nad materiałami odpornymi na promieniowanie uzyskał tytuł doktora.

39-latek posługuje się biegle aż trzema językami. Jakby tego było mało, jest także autorem książki o skutkach promieniowania. Ma na swoim koncie również kilkadziesiąt artykułów naukowych publikowanych w czasopismach na całym świecie.

Co ciekawe - Uznański przyszedł na świat 12 kwietnia 1984. Trudno uznać tę datę za przypadkową - od wielu lat, 12 kwietnia obchodzony jest bowiem Międzynarodowy Dzień Załogowych Lotów Kosmicznych.

"Od małego wszyscy składali mi życzenia z okazji tego święta, a nie z okazji moich urodzin. To głęboko we mnie siedziało, dlatego w pewnym momencie postanowiłem związać się z przemysłem i technologiami kosmicznymi" – mówił podczas spotkania w łódzkim Centrum Nauki i Techniki EC1 Sławosz Uznański.

Już od najmłodszych lat chłopak był bardzo dobry z matematyki i fizyki. Szybko odnalazł w sobie także pasję do majsterkowania. Kiedyś wraz z bratem rozmontował starą szafę znalezioną na strychu i skonstruował z niej... rampę, przez którą  jego koledzy skakali na rolkach i deskorolce - podaje portal lodz.pl.

Mama i tata przyszłego astronauty chcieli, by ich syn został prawnikiem albo lekarzem. On sam miał jednak na siebie zupełnie inny pomysł.

"Chciałem pracować dla NASA lub dla Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Niestety, nie mogłem, bo w przypadku NASA nie miałem obywatelstwa amerykańskiego, a gdy kończyłem doktorat, Polska nie była jeszcze członkiem ESA. Dlatego wybrałem Europejską Organizację Badań Jądrowych CERN. Tam pracuję na co dzień do dzisiaj" - tłumaczy w rozmowie z dziennikarzami portalu.

Ta misja oznacza kolejny etap w rozwoju eksploracji kosmosu dla naszego kraju. Wysłanie kolejnego Polaka w kosmos to również ważny krok w kierunku zwiększenia naszego udział w międzynarodowych projektach związanych z poznawaniem galaktyki. Daje to nadzieje ma nawiązanie nowych współpracy na polu badań kosmicznych.

Dlaczego Europejska Agencja Kosmiczna wybrała właśnie Sławosza Uznańskiego? Okazuje się, że jego wiedza na temat promieniowania może okazać się niezwykle istotna podczas prób kolonizacji księżyca.

Jedno jest pewne - chyba każdy Polak, niezależnie od tego, czy interesuje się na co dzień podbojem kosmosu, czy też temat misji międzyplanetarnych jest mu zupełnie obcy -  będzie z niezwykłym zainteresowaniem śledzić niesamowitą podróż Uznańskiego poza granice naszej planety.

Zobacz też:

Foremniak sprzedaje sposób na udany związek. Kluczem do sukcesu jest... 

Wendzikowska celebruje czystki w TVN? Wybrała się ze znajomymi na drinka

Książę Harry otrzymał obraźliwą ofertę. Tylko tyle chcą mu dać