Rodzice nie chcieli dla niego takiej przyszłości. Postawił na swoim
Cezary Kosiński niedawno świętował swoje 52. urodziny, a na przestrzeni lat stał się jednym z bardziej rozpoznawalnych rodzimych aktorów. Jak się właśnie okazało, o mały włos, a wybrałby całkowicie inny zawód!
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Cezary Kosiński od dzieciństwa interesował się aktorstwem, nic dziwnego, że marzył, by dostać się do szkoły filmowej. Niestety jego pasji nie podzielali rodzice, którzy uważali, że ten powinien postawić na pewniejszy zawód.
Ten jednak się nie zniechęcił i dostał się na upragnione studia, a jego talent został szybko dostrzeżony. Ogólnopolską sławę zyskał w 1999 roku za sprawą roli doktora Jacka Mejera w serialu "Na dobre i na złe", a następnie zaczął grywać w najpopularniejszych rodzimych produkcjach, a w ostatnim czasie jego fani mogą oglądać go w serialu "Teściowie", gdzie gra Romana Ledwonia.
Oglądaj serial "Teściowie" w Polsat Box Go
Cezary Kosiński po latach przyznał, że o mały włos, a nie zostałby aktorem. Wszystko przez rodziców, którzy marzyli o innej przyszłości dla syna, jednak ten postawił na swoim. Aktor odniósł sukces w branży i dziś może cieszyć się nie tylko rozpoznawalnością, ale także udanym życiem osobistym.
Już na początku przygody z aktorstwem Kosiński spotkał swoją wybrankę serca. W 1996 roku w jednej z kawiarni poznał Annę, z którą stworzył szczęśliwą rodzinę i doczekał się dwójki dzieci.
"Przeżyliśmy wiele zmian, natomiast jedno jest niezmienne: sposób, w jaki moja żona patrzy na świat, jak go przeżywa, nieustannie mnie fascynuje i zaskakuje" - opisywał swoją ukochaną na łamach magazynu "Show".
Przeczytajcie również:
Córka aktorki zastanawia się nad zmianą nazwiska. Oto powód
Agnieszka Dygant ucieka z Warszawy. Wyjawiła powód przeprowadzki
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych