Rok po rozwodzie z Warnke Stramowski przerwał milczenie ws. córki. Ludzie nie wiedzieli
Nieco ponad dwa lata temu wszystkie media plotkarskie żyły rozstaniem Katarzyny Warnke i Piotra Stramowskiego. Aktorzy przez długi czas uchodzili za jedną z najgorętszych par rodzimego show-biznesu. Nieoczekiwanie jednak podjęli decyzję o zakończeniu związku. Rozwiedli się jednak w zgodzie i utrzymują ze sobą przyjazną relację, zwłaszcza, że wciąż wychowują razem córkę. Nieoczekiwanie gwiazdor postanowił otworzyć się na jej temat w ostatnim wywiadzie.
Pod koniec listopada na rynku pojawiła się książka Beaty Biały o wymownym tytule "Męskie gadanie". Ta pozycja to spis 16 szczerych rozmów z 16 mężczyznami znanymi z pierwszych stron gazet. Wśród bohaterów znaleźli się między innymi Vito Bambino, Krzysztof Zalewski, Piotr Stramowski, Cezary Pazura, Mikołaj Roznerski czy Robert Makłowicz. Każdy ze sławnych panów porusza inną tematykę i skupia się na innych emocjach.
Ostatnio dziennikarka ponownie zaprosiła do rozmowy Piotra Stramowskiego. Tym razem głównym tematem ich spotkania był płacz. Okazuje się, że gwiazdor ceni sobie zawód aktora także za możliwość swobodnego wyrażenia i przepracowania rozmaitych emocji.
"Ja jestem aktorem, więc ja pracuję na tym i ja trochę nie mam już dostępu do takiego odseparowania od tych emocji, bo ja nimi żyję. Ja jestem po prostu z tym związany. (...) Jak mam problem, to ja się popłaczę, ja tak mam, czuję, że idzie, no to się wyryczę" - przyznał aktor w rozmowie z Beatą Biały przeprowadzonej w ramach podcastu Zwierciadła.
Dziennikarka w pewnym momencie zapytała nawet wprost o to, kiedy aktor ostatni raz płakał. Wtedy padła zaskakująca odpowiedź:
"Na planie wczoraj" - odparł gwiazdor ze śmiechem, po czym dodał zdecydowanie poważniej:
"Ten zawód trochę tak naprawdę czasem nam pomaga oczyścić te nasze złogi, bo jak ja mogę się wypłakać na planie (...), przeżyć te emocje smutku (...), ja to robię świadomie i wiem, że ten zawód mi super pomaga. Jakbym chodził do korpo codziennie, to ja bym pewnie nie wiem, albo to cisnął w sobie, albo wracał do domu i płakał do poduszki. A ja tutaj po prostu idąc do pracy mam tyle przestrzeni na wyładowanie emocji nawet śmiechem czy płaczem czy złością czy lękiem, że ja trochę chodzę taki odciążony" - podsumował.
Ta odpowiedź najwyraźniej jednak nie usatysfakcjonowała gospodyni podcastu, która postanowiła dopytać wprost:
"A prywatnie kiedy ostatnio płakałeś?"
Wtedy Piotr Stramowski zdobył się na szczere wyznanie na temat córki.
"Niedawno jakoś, zdarza mi się. Tak sobie czasami siedzę, jak tęsknię za młodą, jak jej nie ma. Czy jak są takie sytuacje, że jestem przepracowany i nie wiem, co zrobić. I luz, wtedy się płacze i wstajesz i idziesz dalej, ale żyje się lżej" - podsumował.
Te słowa wprawiły w osłupienie Beatę Biały, która stwierdziła, że to jest piękne, że Piotr Stramowski przyznaje się do tego, że płacze, bo tęskni za młodą.
Córka Piotra Stramowskiego i Katarzyny Warnke przyszła na świat w 2019 roku. Gwiazdorzy dzielą się opieką nad Heleną.
Zobacz także:
Warnke gorzko o rozwodach i życiu ze Stramowskim. "Po co mi wspólne problemy?"
Mama Stramowskiego wyjawiła ws. syna. Prawda na jego temat w końcu padła
Piotr Stramowski nie poddał się po rozwodzie. Wyciągnął lekcję z przeszłości
