Roksana Węgiel przegrała nie tylko "Taniec z Gwiazdami". Jeszcze jedno marzenie prysło [POMPONIK EXCLUSIVE]

Roksana Węgiel na parkiecie "Tańca z Gwiazdami" zostawiła wczoraj całe swoje serce, ale ostatecznie zwycięstwo przypadło Anicie Sokołowskiej. Maffashion natomiast została całkowicie zdeklasowana przez obie konkurentki. Można śmiało powiedzieć, że pomiędzy jej występami, a tym, co zaprezentowały Węgiel i Sokołowska była przepaść.

Chwilę po zakończeniu ostatniego odcinka "Tańca z Gwiazdami", nasz reporter postanowił porozmawiać z Roksaną Węgiel i podpytać na świeżo, jakie emocje towarzyszą jej w związku z przegraną. Bez wątpienia, nie tego się spodziewała.

"Nie, nie mam niedosytu. Nie nastawialiśmy się na wygraną tutaj, w tym programie. Zresztą, dzisiaj czytałam coś o klątwie wokalistek... Mało, która wokalistka w programie wygrywa" - powiedziała w wywiadzie dla Pomponika.

Z wypowiedzi Roxie Węgiel można było odnieść wrażenie, że nie zależało jej na zwycięstwie. Mina jej partnera tanecznego, Michała Kassina zdradzała jednak zupełnie inne emocje. Dało się wyczuć, że jest bardzo rozczarowany faktem, że zajęli 2. miejsce.

"Ja uważam, że Anita jest świetna i naprawdę zostawiła kawał swojego serca na parkiecie z Jackiem. Dali czadu, ludzie ich pokochali i to jest najważniejsze, że publika dzisiaj wrzała. Wielkie gratulacje, kochani. Tutaj była tak rodzinna atmosfera, na backstage’u programu od początku. Myślę, że trafiliśmy na świetnych ludzi w tej edycji, więc gratulacje dla zwycięzców" - zarzekała się Roksana Węgiel.

Nie jest tajemnicą, że tuż przed finałem piosenkarka zarządziła w swoim "internetowym sztabie", wielką mobilizację. Roksana Węgiel była gotowa zrobić wszystko, aby zagwarantować sobie jak największą liczbę SMS-ów. W tym celu zaapelowała nawet o wsparcie do samej Maryli Rodowicz. Jedna z największych sław polskiej muzyki zgodziła się pomóc. Nie tylko opublikowała w mediach społecznościowych post, wychwalający 19-latkę, ale także pojawiła się w finale "Tańca z Gwiazdami" i zaśpiewała legendarny utwór "Niech żyje bal". 

W wywiadzie dla Pomponika, Roxie Węgiel została zapytana o słowa, które powiedziała po jej występie Maryla Rodowicz. Co ikona polskiej sceny muzycznej miała do powiedzenia młodej piosenkarce?

"Jeszcze się z nią nie widziałam" - odpowiedziała błyskawicznie Roxie Węgiel.

Piosenkarka przyznała po chwili, że Maryla Rodowicz zgodziła się wystąpić całkowicie za darmo. Za wykonanie kultowego utworu "Niech żyje bal" w finale "Tańca z Gwiazdami" nie wzięła ani złotówki.

"Pani Maryla jest przekochana. Ja jestem tak wdzięczna, że ona zgodziła się z nami wystąpić. Dla nas to już była taka personalna wygrana" - wyznała 19-latka.

Tancerz, trenujący Roksanę Węgiel podkreślił, że rezygnacja z wynagrodzenia ma również znaczenie symboliczne.

"Nie wszystko w sztuce i w artyzmie robi się dla pieniędzy. Pani Maryla to udowodniła. Wyszła, bo chciała stworzyć coś pięknego na scenie razem z nami i jesteśmy jej za to ogromnie wdzięczni. My sami tańcząc, czuliśmy ogromne wzruszenie. Zatraciliśmy się we freestyle’u i tańczyliśmy samym sobą" - dodał od siebie Michał Kassin.

Na koniec rozmowy Roksana Węgiel została zapytana o swoje plany na przyszłość. Jeszcze dwa dni temu obiecywała, że jeśli wygra, to zgłosi się do Eurowizji 2025. Czy przegrana oznacza, że nie spełni swojego wielkiego marzenia?

"Zastanowię się, ale teraz nie będzie to tak szybko" - odparła tajemniczo Roxie Węgiel.

Zobacz też:

Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna ujawnili poufną informację. To sprawa bez precedensu

Iwona Pavlović zabrała głos ws. przegranej Roksany Węgiel. "Była lepsza" [POMPONIK EXCLUSIVE]

Oszałamiające kreacje w finale "Tańca z Gwiazdami". Która z uczestniczek wyglądała najpiękniej?