Reklama
Reklama
Tylko u nas

"Rolnicy. Podlasie". Dramatyczne sceny w oborze. Doszło do krwawej potyczki

​Dramatyczne sceny rozegrały się w Plutyczach, gdzie mieszkają słynni bohaterowie programu "Rolnicy. Podlasie" - Gienek i Andrzej Onopiukowie (ojciec i syn). W oborze należącej do rolników doszło do krwawej potyczki Andrzeja z krową. - Zwierzę zaatakowało go rogami i przygniotło do ściany - mówi nam znajomy podlaskiego gospodarza. - Efekt jest taki, że rękę ma złamaną, bo z krowimi rogami nie ma żartów. Takie zwierzę może poważnie poturbować człowieka - dodaje.

"Rolnicy. Podlasie". W oborze niemal doszło do tragedii

Andrzej musiał pojechać do szpitala na prześwietlenie, diagnozę i założenie gipsu. Ma mniej sił do pracy i większość obowiązków spadła na ojca, jak zwykle zresztą. Widzowie programu zdążyli się już przekonać, że w tym duecie to Gienek jest tym pracowitym, którego wiecznie poucza... syn!

- Andrzej to leń, szkoda tego ojca, bo to taki chłopek roztropek poniewierany przez syna. Te dziury w oborze czy pajęczyna, a nawet schody do domu, to sam by zrobił. Tylko trochę chęci. Wstyd, młody człowieku. No i te odzywki do ojca - napisał w sierpniu tego roku jeden z internautów.

Reklama

 Andrzej Onopiuk nie szczędził ojcu słów krytyki nawet wtedy, kiedy ten w lipcu boleśnie skaleczył się w stopę. - Tata wciąż łazi na bosaka po podwórku, więc nic dziwnego, że coś mu w nogę weszło. Bolało go to, ale machnął ręką i łaził dalej, aż trzeba było jechać do Bielska Podlaskiego na zastrzyki. Nic nie pomogły i musiał jechać do Białegostoku - mówił nam wtedy.

Lekarze zastanawiali się, czy zostawić Gienka w szpitalu, ale ostatecznie wrócił do domu z listą lekarstw i ważnym zaleceniem - odstawić alkohol, bo antybiotyki nie będą działać. Musiał posłuchać medyków, bo kolejne zakażenie groziło mu nawet amputacją stopy!

"Rolnicy. Podlasie". Wstyd na cały świat

Gienek wyzdrowiał i od tamtej pory nagrał z synem sporo odcinków programu "Rolnicy. Podlasie". Są coraz sławniejsi w Polsce i za granicą, bo program ogląda niemal milion widzów na kanale Focus.tv.

- Codziennie przyjmują w domu gości z całego świata i mają nawet na sprzedaż autorskie gadżety. Idą jak woda. Gienio jest tak pracowity, że nawet za darmo jeździ na imprezy charytatywne dla chorych dzieci - opowiada nam Adam Kraśko z "Rolnik szuka żony", który ostatnio widział się na charytatywnej gali z Gienkiem i prywatnie się z nim przyjaźni.

Kraśce szkoda jest poturbowanego Andrzeja i życzy mu szybkiego powrotu do zdrowia, a sąsiedzi z Plutycz grzmią: - Krowa dała mu nauczkę za te pyskówki do ojca, czas z tym skończyć, bo wszystko widać w telewizorze i wstyd na cały świat, że szacunku do starszego nie ma!

Zobacz też:

"Rolnicy. Podlasie". Gienek może stracić stopę

Przychodziła sprzątać mieszkania, wynosiła biżuterię

Klaudia El Dursi pozuje na śniegu w bieliźnie. Przeziębi pęcherz!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Rolnicy. Podlasie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy