"Rolnik szuka żony 3": Monika Jezior szuka towarzysza życia!
Chociaż wielką miłością jej życia są konie, ta pasja przestała jej już wystarczać. Dlatego Monika Jezior (32 l.) zaczęła szukać mężczyzny o bardzo podobnych zainteresowaniach. Ma jej w tym pomóc udział w programie "Rolnik szuka żony 3".
Jedyna kobieta w trzeciej już edycji programu "Rolnik szuka żony" uwielbia rywalizację. Z sukcesami uprawia jeździectwo w krajowych zawodach. Jest czynną zawodniczką i nie zamierza jeszcze rezygnować ze sportu. "A po cichu marzę o starcie na igrzyskach olimpijskich" - zdradza. "Chciałabym też wyhodować konia - olimpijskiego medalistę!".
Monika Jezior prowadzi we wsi Obory pod Lubinem 40-hektarowe gospodarstwo agroturystyczne, jest wegetarianką i propaguje zdrowy styl życia. Najważniejsza jednak dla niej jest hodowla koni. Zresztą zwierzęta w jej życiu były zawsze: psy, koty, kozy, a ostatnio nawet dzik Halinka.
Ładna, krucha blondynka nie boi się pracy w gospodarstwie. "Jednak potrzebuję męskiego wsparcia" - przyznaje w rozmowie z "Rewią". "Na dłuższą metę nie dam rady...".
"Córka nie chce już być sama" - martwi się jej mama Katarzyna Jezior. "A ja wciąż czekam na wnuki, bo Monika mi je obiecała. Chcę mieć dwoje: dziewczynkę i chłopca".
Do programu zgłosiła ją starsza siostra Urszula. Życiowa powierniczka dostrzegła, że Monika ma problemy ze znalezieniem partnera. "To ona podjęła decyzję za mnie" - mówi Monika. "Sama bym się na pewno nie zdecydowała na tak desperacki krok".
Uznała, że nie ma większych szans na dostanie się do programu. Była w kilku związkach, ale w nich nie zaiskrzyło. Nie spotkała nikogo nawet z odrobiną pasji, jaka jej jest bliska...
Ona sama przyznaje, że w tej samotności jest trochę jej winy. Twierdzi, że jest uparta, co uważa za swoją poważną wadę, ponadto stanowcza, poukładana i dość wymagająca.
Nie chce rezygnować ze swoich marzeń. Pragnie tylko, żeby ukochany o nią dbał. Wierzy, że w końcu spotka mężczyznę, który zwróci na nią uwagę. Szczególnie na jej śmiech. I dla niego będzie chciał być obok.
Ona, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego, uwielbia kino i ogląda wszystkie filmowe nowości, a wolny czas lubi spędzać we wrocławskich barach przy pizzy i kręglach. Namiętnie też czyta kryminały, a potem w nocy... miewa koszmarne sny i budzi się ze strachu. I wtedy właśnie najbardziej brakuje jej tego mocnego męskiego ramienia!