"Rolnik szuka żony 5": Jan zaskoczył wszystkich! Małgonia przerywa milczenie. "Jestem w szoku"
Za nami finał piątej edycji "Rolnik szuka żony". Dowiedzieliśmy się, jak potoczyły się losy rolników, w tym najstarszego uczestnika show, Jana (58 l.). Okazuje się, że on i Małgorzata (44 l.) nie są już razem. Jan na wizji wziął numer od innej kobiety, a to nie było wszystko! "Do tej pory jestem w szoku... nie utrzymuję już z nim kontaktu" - wyjawiła Małgonia.
Finał "Rolnik szuka żony 5" był bardzo emocjonujący. Na widzów czekały nie lada niespodzianki! Jedną z nich zaserwował Jan, najstarszy uczestnik show.
Wydawało się, że on i wybrana przez niego Małgonia mają szansę na zbudowanie trwałego związku. Były deklaracje, czułe gesty i znaczące spojrzenia. Mogło się zdawać, że oboje mocno zaangażowali się w tę relację. "Na 100% jestem pewny tej kobiety" - wyjawiał Jan, a Gosia wtórowała: "Jak jestem blisko niego, to cały świat przestaje istnieć".
Jednak w ostatnim odcinku programu Jan już nie mówił o Małgorzacie jako o jedynej. Zamiast tego wyznał, że to nie ona była faworytką, a inna kandydatka - Marysia. "Na Marię stawiałem, że ją wybiorę, do samego końca"
Twierdził, że do samego końca się wahał, którą z pań wybrać, a przeważyło... "siano". Chodzi o sytuację podczas przerzucania siana, kiedy to Jan złapał Marię za pośladki. To nie spodobało się kobiecie, co zresztą jasno przedstawiła. Między tym dwojgiem atmosfera jakby się zagęściła.
Czy Jan żałuje, że spróbował szczęścia z Małgosią? Być może, zwłaszcza, że podczas finałowego odcinka wziął numer od Marii...
Jego związek z Gosią nie przetrwał. Rolnik mówił, że czar prysł. "Chyba ta chemia po prostu się wypaliła i nic nie zostało" - stwierdziła jego wybranka.
Brzmiało to o tyle zaskakująco, że chwilę wcześniej pozostałym dwóm kandydatkom Jana wyznawała, że ona i rolnik mieszkają razem! To jak to w końcu jest? Głos po programie zabrała sama zainteresowana i wyjaśniła sprawę. Na profilu na Instagramie napisała, że chciałaby "wyprostować niedopowiedzenia z finału".
"Jan po rewizycie zaproponował żebym wróciła już z nim do Brzezin. Po paru dniach pojechalismy też po moją Córkę. Stwiedzilismy że spędzimy wszyscy razem wakacje na wsi, żeby się lepiej poznać bo od września musiałam wracać do Katowic. Poznaliśmy się dobrze przez ten czas i niestety okazało się, że nie ma dla nas wspólnej przyszłości - 2go września oficjalnie się rozstaliśmy w przyjacielskiej atmosferze, widząc się dopiero na finale. Dziewczynom powiedziałam że mieszkamy razem bo chciałam sprawdzić ich reakcję ... chwile potem nadmieniłam, źe to żart. Na finale byłam zażenowana i zniesmaczona tym co Jan opowiadał przed kamerami ... nie docierało to do mnie ... do tej pory jestem w szoku ... nie utrzymuję już z nim kontaktu." [pisownia oryginalna] - napisała.
***
Zobacz więcej materiałów: