"Rolnik szuka żony 9". Kto znalazł miłość w programie? Internauci zachwyceni udanymi parami
"Rolnik szuka żony" to jeden z najchętniej oglądanych show publicznej telewizji. W dziewiątym sezonie swoją drugą połówkę chcą znaleźć czterej rolnicy: Tomasz K., Mateusz, Tomasz R., Michał oraz rolniczka Klaudia. Ta ostatnia trójka wybrała chyba najlepiej. Jak donoszą internauci, którzy chętnie przeprowadzają własne "śledztwa "i plotkują o parach z programu, relacje tych uczestników trwają nadal i mają się całkiem dobrze.
W "Rolnik szuka żony" doszło do rewizyt. Uczestnicy mieli okazję poznać rodziny swoich wybranków. Nie dla wszystkich zakończyło się to dobrze. Tomek K. poznał prawdziwe oblicze Zuzi i... rzucił ją! Z kolei Mateusz po tym, jak wyrzucił obydwie kandydatki ze swojego gospodarstwa, nigdzie nie pojechał. Za to pozostała trójka, trochę zestresowana poznaniem rodziców, miała okazję do ponownego spotkania swoich wybranków. Jak wypadły rewizyty?
Klaudia z Podlasia w dziesiątym odcinku show "Rolnik szuka żony" przyjechała do Valentyna. Rolniczka jest już pewna swojego wyboru. Po kilku dniach spędzonych z kandydatem stwierdziła, że coś między nimi jest.
Rodzice młodego inżyniera byli pod wrażeniem rolniczki. Bardzo im się spodobała, a ich rozmowa przebiegała w bardzo luźnej i przyjemnej atmosferze. W pewnym momencie Klaudia spytała, czy nie rodzicom nie będzie smutno, jeśli Valentyn wyjedzie na gospodarstwo dość daleko od rodzinnego domu. Mama mężczyzny szczerze przyznała: "Będzie. Żebym chociaż miała dwoje albo troje dzieci to byłoby inaczej". Jednak zauważyła, że syn jest szczęśliwy przy rolniczce, a to jest dla niej najważniejsze.
Michał z Podlasia długo wahał się, którą z dziewczyn wybrać. Od początku był zachwycony Adą, której list wybrał na chybił trafił spośród wszystkich nadesłanych do niego. Jego niepewność co do Ady wynikała właśnie stąd, że rolnik nie może uwierzyć, iż dziewczyna wybrana "na ślepo" miałby być tą jedyną. A jednak!
Kiedy przyjechał do niej z rewizytą do Łodzi, rozmowa z jej rodzicami przebiegła w bardzo miłej atmosferze. Ojciec Ady wypytywał Michała o plany i był zadowolony, że jego córka trafiła na kogoś, kot tak trzeźwo myśli o przyszłości.
"Trafiło mnie. Na zabój. Zaręczyny są w planach, jak najbardziej" - podsumował wizytę u rodziców Ady Michał.
Również Tomasz R. ulokował dobrze swoje uczucia. Od początku jego faworytką była Justyna z Chorzowa. Kobieta zaprosiła rolnika w rodzinne strony i przedstawiła mu swoją mamę oraz ciocię. Gospodarna Ślązaczka upiekła ciasta i ugościła Tomasza. On z kolei nie tylko coś do niej poczuł, ale jest zdania, że kobieta świetnie odnajdzie się na wsi, bo doskonale radzi sobie z domowymi obowiązkami. Jest też zapobiegliwa i chętna do pomocy.
Która z tych par waszym zdaniem ma największe szanse? Internauci na forach związanych z programem już przeprowadzili swoje śledztwa. O Michale pisano, ze jest po śłubie, ale chyba pomylono kandydatki. Z kolei Klaudia ma zdaniem widzów układać sobie życie z Valentynem. Czy te informacje się potwierdzą? I co najważniejsze, czy dojdzie do ślubu?
Zobacz też:
"Rolnik szuka żony" mierzy się z falą krytyki. Padły poważne oskarżenia
"Rolnik szuka żony 9". Mateusz wyrzucił obie kandydatki. To jego koniec w programie. "Ciężko mi się rozstać"
"Rolnik szuka żony 9": Spore rozczarowanie! Co stanie się w 10. odcinku?
