"Rolnik szuka żony": Anna Bardowska ma problem w nowym domu. Prośba o pilną pomoc!
Anna i Grzegorz Bardowscy odliczają dni do przeprowadzki do nowego domu. Gwiazdy show "Rolnik szuka żony" żyją kątem u teściów i nie mogą się doczekać, aż zamieszkają na swoim. Niestety, wciąż piętrzą się problemy. Anna zwróciła się tym razem z prośbą o fanów o pomoc...
Anna i Grzegorz poznali się w drugiej edycji "Rolnik szuka żony". Między nimi szybko zaiskrzyło i skończyło się ślubem i założeniem rodziny. Na samym początku związku zakochani wprowadzili się do rodziców Grześka, ale mieszkanie kątem u teściów szybko zaczęło Annie przeszkadzać.
W połowie 2020 roku zaczęli więc budowę własnego domu, w którym mieliby więcej miejsce dla cały czas powiększającej się gromadki pociech.
"My mieszkamy na górze, pod nami mieszkają rodzice Grześka. W sumie wszystko mamy osobne, tylko razem mamy klastkę schodową. Mamy osobną łazienkę, osobną kuchnię ale zdecydowaliśmy się na budowę. I właśnie bardzo często pojawia się pytanie "dlaczego się budujecie, skoro macie gdzie mieszkać, skoro niedawno zrobiliście remont?" . I tutaj jest dużo różnych czynników. Po pierwsze, to chyba chcemy mieć coś swojego" - tłumaczyła fanom Bardowska.
Dom jest już prawie na ukończeniu, ale w dzisiejszych czasach budowa domu nie należy do najłatwiejszych i najtańszych. Prace więc się przeciągają. A do tego piętrzą się problemy.
Bardowscy nie mogą bowiem dojść do porozumienia chociażby w kwestii wykończenia mieszkania. Ostatnio relacjonowali, jak kłócą się o wybór płytek, a teraz pojawił się kolejny dylemat.
Bardowska uznała, że poprosi internautów o pomoc, by to oni zdecydowali...
"Mamy całkiem inne zdanie na temat drzwi, więc może pomożecie nam i zagłosujecie, które drzwi się wam podobają" - oznajmiła Bardowska i pokazała, nad jakimi modelami drzwi się zastanawiają.
Współczujecie im takich problemów?
Zobaczcie również:
Wiktoria Gąsiewska rozpala zmysły w skąpym bikini!
Koronawirus w Polsce dzisiaj. Waldemar Kraska ujawnił dane z 21 stycznia
Prof. Gut: nie będzie zablokowania służby zdrowia w związku z piątą falą epidemii