"Rolnik szuka żony": dlaczego Adam i Paweł nie zostali zaproszeni na wigilię?
„Rolnik szuka żony” jest jednym z wielkich hitów Telewizji Publicznej. Nic dziwnego, że świąteczny odcinek programu zgromadził przed telewizorami wielką rzeszę widzów. Dowiedzieliśmy się, jak potoczyły się losy rolników z pierwszej i drugiej edycji show. Jednak nie wszyscy uczestnicy byli obecni przy wigilijnym stole. Kogo zabrakło i dlaczego tak się stało?
Świąteczny odcinek "Rolnik szuka żony" już za nami.
Obfitował on w wiele zaskoczeń i przełomowych wieści!
Grzesiek i Ania wyznali, że niedawno zaręczyli się i planują ślub.
Dobrze układa się także Rafałowi i Justynie oraz Robertowi i Agnieszce.
Przy stole obok uczestników drugiej odsłony programu zasiedli także ci z pierwszej.
Staszek, Grzesiek i Zbyszek opowiadali, jak potoczyły się ich losy.
Dowiedzieliśmy się, że o ile najstarszy z tej trójki jeszcze nie znalazł miłości, o tyle pozostali dwaj mają już swoje drugie połówki.
Uwadze fanów programu nie umknął fakt, że do udziału w nagraniach nie zostali zaproszeni dwaj rolnicy z pierwszej edycji - Adam i Paweł. Część postrzegała to nawet w kategoriach skandalu.
Podobno twórcy programu osądzili, że skompromitowali oni show i całą jego ideę.
Niektórzy widzowie wprost mówili o tym, że czują się rozczarowani ich obecnością w "Rolniku". Twierdzili, że ani Adam ani Paweł w rzeczywistości wcale nie szukali żony, a rozgłosu.
Trzeba przyznać, że takie opinie wcale nie były bezzasadne.
Bowiem Kraśko od razu stał się celebrytą i nawet wystąpił w programie, w którym na antenie wykonywał skoki do wody.
Z kolei Paweł chciał robić karierę polityczną. Bez większego powodzenia startował do Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej.
Zawiedzeni ich postawą producenci "Rolnik szuka żony" mieli zatem uznać, że nie chcą więcej promować tych postaci.
Słusznie?