Reklama
Reklama

​"Rolnik szuka żony": fani wściekli na TVP. "Ja nie kibicuję"

"Rolnik szuka żony" miał wrócić z 9. Sezonem w minioną niedzielę, jednak władze TVP uznały, że ważniejszy jest mecz polskich siatkarzy z reprezentacją Tunezji w 1/8 finały Mistrzostw Świata. Widzowie nie przyjęli tej decyzji ze zrozumieniem. Ich zdaniem, do emisji meczów jest przeznaczony kanał TVP Sport.

"Rolnik szuka żony" należy do najpopularniejszych programów emitowanych w TVP, chociaż dowodzi, że realizacja marzeń o szczęściu rzadko bywa łatwa. Najlepiej pod tym względem wypadła 2. edycja,  która zakończyła się sukcesem w postaci czerech szczęśliwych par, w tym jednej homoseksualnej. Najgorsza okazała się pierwsza, bo zaraz po zakończeniu programu wyszło na jaw, że większość rolników zgłosiła się nie w poszukiwaniu żony, lecz popularności w show-biznesie lub polityce. Trudno przy okazji nie wspomnieć o paskudny  psikusie, który zrobił producentom 6. edycji uczestnik o imieniu Waldemar. Odmówił współpracy już na etapie wyboru kandydatek, tym samym wycofując się z programu. Ekipa miała sporo problemów z zapełnieniem czterema wątkami formatu przewidzianego dla pięciu. 

Reklama

Wprawdzie doświadczenia poprzednich edycji nastroiły widzów podejrzliwie wobec programu, z czasem pojawiły się zarzuty, że program z sezonu na sezon traci na autentyczności, a problemy są wyolbrzymiane na siłę, show nadal gromadzi stabilną 3,5-milionową widownię, a finały poszczególnych edycji nawet liczniejszą. 

W grudniu zeszłego  roku 3,75 widzów zasiadło przed telewizorami, by dowiedzieć się, które pary 8. edycji rokują na przyszłość i dowiedziało się, że telewizja publiczna postanowiła ubić interes życia na reklamach. Po 20 minutach spotów reklamowych publiczności zaczęły puszczać nerwy. Oburzonym komentarzom nie było końca. 

Widzowie "Rolnika" oburzeni decyzją TVP

TVP zupełnie się tym nie przejęła. W tym roku postanowiła opóźnić premierę 9. sezonu programu „Rolnik szuka żony” o tydzień, a jeśli siatkarzom dobrze pójdzie, to nawet o dwa. 

Emisja pierwszego odcinka nowego sezonu, zaplanowana na 4 września, musiała ustąpić miejsca w ramówce meczowi siatkarskiemu, w którym polska reprezentacja zmierzyła się z reprezentacją Tunezji w 1/8 finału Mistrzostw Świata. Jeśli siatkarze zachowają obecną rewelacyjna formę i dotrą do finału, to w niedzielę 11 września też nie będzie premiery „Rolnika”. 

Widzowie nie kryją oburzenia i na Facebooku pytają, od czego  takim razie jest TVP Sport i w jakim celu powstał: 

"Żenada. Chciałam włączyć TVP tylko dla tego programu, a tu takie niemiłe zaskoczenie. Na dodatek po tylu tygodniach nagłaśniania i promocji odcinka premierowego brak słowa „przepraszamy” czy cokolwiek - tylko „kibicujemy”.

"Te durne mecze powinny być puszczane na kanałach sportowych a nie w TVP1! Ja nie kibicuję".

"A co mnie obchodzą jakieś mecze? Od tego są kanały sportowe i niech tam sobie oglądają, a nie zawsze urywają filmy i inne chętnie oglądane programy".

Zobacz też:

TVP przekłada premierę „Rolnika”. Opóźnienie może się przedłużyć…

"Rolnik szuka żony" po wakacjach znowu pojawi się w TVP już we wrześniu

Joanna Racewicz odpowiada na hejt. „Jestem ze stara na czytanie opinii nieszczęśliwych ludzi”

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Rolnik szuka żony"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy