Reklama
Reklama

"Rolnik szuka żony". Kasia nie zamieszka z Tomaszem. Wyjaśniła dlaczego

Uczestnicy show "Rolnik szuka żony" Kasia i Tomek oraz Klaudia i Valentyn byli gośćmi niedzielnego wydania "Pytania na śniadanie". Opowiedzieli o planach na zbliżające się święta, ale też o swoich relacjach po tym, gdy zagasły kamery.

Dziewiąta edycja randkowego programu TVP "Rolnik szuka żony" była rekordowa. Aż czworo rolników z pięciu, którzy wzięli udział w programie, znalazło miłość. Tomek związał się z KasiąMichał z Adrianną, Tomasz z Wylatowa jest z Justyną, a  Klaudia z Valentynem

Reklama

"Rolnik szuka żony". Uczestnicy show w "Pytaniu na śniadanie"

Fani programu są zainteresowani, jak układają się losy bohaterów show. Już w pierwszy dzień świąt TVP wyemituje specjalny odcinek formatu "Rolnik szuka żony", ale na razie rąbka tajemnicy uchylono w śniadaniówce. Izabella Krzan i Tomasz Kammel w niedzielnym wydaniu "Pytania na śniadanie" gościli Klaudię i Valentyna oraz Kasię i Tomka. Pary opowiedziały o planach na święta. Jak się okazuje, będzie to rodzinne Boże Narodzenie. Klaudia spędzi święta u Valentyna, a z uwagi na to, że jest wyznania prawosławnego, sama zorganizuje święta na Podlasiu dopiero 6 stycznia i wówczas Valentyn przyjedzie do niej.

"U nas święta jedne są u Valentyna, drugie u mnie. Ja w styczniu obchodzę. W grudniu jadę do niego" - mówiła Klaudia.

Bardziej zabieganą wigilię będą mieli Kasia i Tomek. Najpierw wpadną do rodziców Kasi, potem będzie kolacja w domu Tomka i wreszcie odwiedzą też babcię rolnika. 

"Rolnik szuka żony". Kasia nie zamieszka z Tomaszem. Wyjaśniła dlaczego

Prowadzący "Pytanie na śniadanie" zadali ważne pytanie: czy Tomasz i Kasia myśleli już o wspólnym zamieszkaniu? Okazuje się, że para  jeszcze o tym nie myśli. W programie ich losy były dość skomplikowane. Jak pamiętamy, Tomasz najpierw wybrał Zuzię i odesłał Kasię do domu. Dopiero po kilku tygodniach zrozumiał swój błąd, a Kasia zdecydowała się do niego odezwać. W ten sposób para na nowo zaczęła swoją relację. Są szczęśliwi, ale jak mówią, dopiero teraz mają czas na to, by się poznawać.

"Bardziej na spokojnie do tego podchodzimy, jeszcze nie myślimy o wspólnym zamieszkaniu. Przede wszystkim poznajemy się nadal" - powiedziała Katarzyna.

Obie pary przyznały, że choć z dużą sympatią wspominają ekipę programu, to tak naprawdę, dopiero gdy gasły kamery, mieli czas dla siebie.

"Już w programie czekaliśmy, aż te kamery odjadą, żeby mieć większy luz" - powiedziała Klaudia.

Dlatego też dopiero w ostatnich tygodniach mogą spokojnie skupić się na sobie.

Myślicie, ze te dwie pary mają szansę na wspólną przyszłość?

Zobacz też:

Klaudia z "Rolnik szuka żony" sprzedaje choinki. Znamy ceny!

Kłótnia w finale "Rolnik szuka żony". Widzowie oburzeni. Żądają wyjaśnienia afery

"Rolnik szuka żony 9". Mateusz wyrzucił obie kandydatki. To jego koniec w programie. "Ciężko mi się rozstać"

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy