"Rolnik szuka żony" Michał i Ada ujawniają kulisy programu. Zdradzili jak sprawdzani są kandydaci
Michał i Ada to jedna z sympatyczniejszych par, jakie poznały się w ostatniej edycji programu "Rolnik szuka żony". Widzowie interesują się ich życiem, a para chętnie odpowiada na pytania fanów. Ostatnio ujawnili wiele szczegółów dotyczących kulisów produkcji.
Michał i Ada poznali się dzięki programowi "Rolnik szuka żony". Ada wysłała list do przystojnego rolnika, odpowiadając na jego wizytówkę. Połączył ich los, bo Michał wybrał jej list na chybił trafił i zaprosił do siebie. Od razu między nimi zaiskrzyło i choć rolnik wahał się, czy kierować się sercem i wybrać łodziankę, czy jednak wytypować inną kandydatkę, która pochodziła ze wsi, była bardzo pracowita i również sympatyczna, to jednak przeważyło uczucie. W finałowym odcinku Ada pochwaliła się pierścionkiem zaręczynowym.
Michał i Ada mieszkają już ze sobą od kilku miesięcy. Ada, mimo że wychowywała się w mieście, to świetnie odnalazła się na podlaskiej wsi. W niedawnej sesji pytań, która zorganizowała na Instagramie, wypytywano ją głównie o to, jak radzi sobie z pracą na gospodarstwie.
Ada cieszy się, że może mieszkać z dala od miejskiego zgiełku. Pomaga na gospodarstwie. Zajmuje się dojeniem krów.
"Kiedy Michał prosi, pomagam mu, a tak na co dzień to doję krowy. Poza tym podoba mi się. Fajnie jest wśród zwierząt. W miarę szybko się nauczyłam. W samym podłączeniu nie ma filozofii. Na początku tylko nie byłam pewna, kiedy krowa jest wydojona do końca. Wszystkie krowy są inne po prostu. Zawsze jest pomoc, nigdy sama nie doiłam" - opisałą pracę Ada.
Jak na dziewczynę z miasta, to bardzo szybko wdrożyła się w rytm wiejskiego życia. Widać, że taki styl życia jej odpowiada.
Michał Tyszka natomiast podczas sesji "Q&A" na swoim Instagramie poruszył kilka ciekawych kwestii dotyczących tajników powstawania programu "Rolnik szuka żony". Ujawnił na przykład co się dzieje z listami od kandydatów i kandydatek, zanim trafią w ręce poszczególnych rolników, czy rolniczek. Okazuje się, że są one szczegółowo sprawdzane przez produkcję. Wszystkie koperty są otwierane, a listy czytane i analizowane, by sprawdzić, czy jedna osoba nie wysłała listów do kilku uczestników jednocześnie.
Michał przyznał też, co było dla niego najtrudniejsze w programie. Jak napisał, największy problem sprawiła mu wizytówka. Potem już przed kamerami starał się być swobodny i naturalny.
Dziewiąta edycja programu "Rolnik szuka żony" okazała się prawdziwym sukcesem. Aż czterech rolników znalazło partnerów w trakcie show. Klaudia jest z Valentynem, Tomek z Kasią, Tomasz R. z Justyną, a Michał z Adrianną. A to nie koniec dobrych wieści dla fanów. Jak udało nam się dowiedzieć, podczas kręcenia finałowego odcinka w Kazimierzu Dolnym odrzucony kandydat Klaudii zbliżył się do Zuzanny jednej z kandydatek Mateusza i są teraz w związku.
Zobacz też:
"Rolnik szuka żony". Narzeczona Michała w ciąży? Ada ostro odpowiada internautom
"Rolnik szuka żony". Valentyn już na Podlasiu. Pisze w poście o "nowym członku rodziny"