"Rolnik szuka żony": Ślub Joanny i Kamila. Padło pytanie o datę, a tu taka heca!
Joanna Wilegosz i Kamil poznali się na planie show "Rolnik szuka żony". Między nimi szybko zaiskrzyło, więc zdecydowali się pójść wspólną drogą przez życie. Szybko pojawiły się też doniesienia o ślubie pary. Początkowo pojawiły się poważne problemy związane z organizacją uroczystości. Teraz jedna z fanek wybranki rolnika postanowiła wprost zapytać o termin. Odpowiedź kobiety była natychmiastowa...
Joanna i Kamil odnaleźli się w programie TVP i od tamtej pory są niemal nierozłączni. Kobieta korzysta z popularności i prężnie działa na Instagramie, gdzie dzieli się z fanami szczegółami ze swojego nowego życia na roli.
Jakiś czas temu wspólnie poinformowali w "Pytaniu na śniadanie", że zaczęli przygotowania do ślubu, ale pojawiły się problemy, bo ich domy rodzinne są daleko od siebie oddalone i nie mogą się dogadać, gdzie ma odbyć się uroczystość.
Pewna miała być tylko data i weselne menu:
"Ślub już za rok. 2023 to będzie nasz rok. Drogą kompromisu ustaliliśmy, że to będą dania typowo tradycyjne. Może uda się połączyć dwie kuchnie nasze regionalne, czyli trochę Lubelszczyzny, trochę Wielkopolski" - mówili w śniadaniówce.
Potem nie było wiadomo, jak potoczyły się sprawy związane z miejscem wesela. W końcu jedna z fanek zapytała Joannę, gdzie będzie ślub.
"W moich rodzinnych stronach" - odparła Joanna, więc chyba wygrała rodzina panny młodej.
Inni dociekali zatem, kiedy dokładnie odbędzie się uroczystość. Tutaj jednak Joanna nabrała wody w usta...
"Termin pozostanie tajemnicą" - ucięła temat wybranka rolnika.
Być może państwo młodzi nie chcieli, by na ślubie pojawili się nieproszeni gości i paparazzi. Z pewnością na uroczystości pojawi się za to ich swatka Marta Manowska. I to być może ze swoim nowym wybrankiem...
Zobacz też:
Anna Kalczyńska o Polskim Ładzie: najlepiej urodzić czwarte dziecko
Kalczyńska znowu razem z dziećmi. Wróciły ze szpitala
Wiktoria Gąsiewska zachwyca w seksownej sukience. Ta kreacja podbija serca gwiazd
Omikron: Spadki zakażeń i kolejne zmiany. "Ukryty szczyt już nastąpił"