"Rolnik szuka żony": Stanisław i Teresa przerywają milczenie. Tak komentuj udział w programie
Teresa była faworytką Stanisława w programie "Rolnik szuka żony". Jak dziś oboje komentują udział w programie? "Cieszę się, że jest grupa inteligentnych widzów..." - napisał rolnik.
Stanisław Pytlarz nie wybrał żadnej z uczestniczek w programie "Rolnik szuka żony". Choć dziewczyny liczyły, że którejś da szansę i pozwoli poznać się bliżej, on odprawił z kwitkiem wszystkie trzy. Tłumaczył, że są mu obojętne i zaproponował, by zostali przyjaciółmi.
Na swoim profilu napisał, że w pałacu "wbrew pozorom wcale nie było nudno i sztywno", co potwierdzić mogą dziewczyny. Dodał, że "czasem najlepszym wyborem jest brak wyboru" i inteligentni widzowie zapewne nie będą mieli problemu ze zrozumieniem jego decyzji.
Spekulowano, że największe szanse na uwagę Stanisława ma Teresa. Niestety, do niej też chłopak nie poczuł nic głębszego. Dziewczyna wydała oświadczenie w mediach społecznościowych i podziękowała internautom za wsparcie. Podkreśliła, że widzowie zobaczyli na ekranie tylko fragmenty ich pobytu w majątku młodego panicza.
Cieszy się, że wzięła udział w programie i poznała Stanisława, mimo że jej nie wybrał. Internauci dodali jej otuchy, pisząc m.in., że "jest wspaniałą osobą" i "najfajniejszą w telewizji".
Zobacz też:
Plotki o Kamili z "Rolnika" to jednak prawda
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl