Reklama
Reklama

"Rolnik szuka żony": Tomasz potwierdził plotki o tym, co działo się w domu Kamili! TVP nie pokazała tego wprost!

Tomasz Kowalski był jednym z kandydatów pięknej Kamili Boś w programie "Rolnik szuka żona". "Królowa pieczarek" w pewnym momencie jednak pogoniła adoratora, co chyba nieźle go zabolało. Po miesiącach od emisji mężczyzna wraca do tamtych chwil. Fanów programu dręczyło jedno pytanie, w końcu Tomek zdecydował się rozwiać te wątpliwości...

Kamila Boś była bez wątpienia największą gwiazdą ostatniej edycji "Rolnik szuka żony". Piękna właścicielka pieczarkarni zwróciła na siebie uwagę wielu panów z całej Polski. 

Ci zasypali ją listami z propozycjami spotkania. Jednym ze szczęśliwców, któremu Kamila dała szansę na bliższe poznanie, był Tomasz Kowalski. 

Mężczyzna został zaproszony do jej gospodarstwa, gdzie starał się o jej względy. Niestety, na próżno. 

W pewnym momencie "królowa pieczarek" postanowiła się z nim pożegnać, choć początkowo deklarowała, że jest jej faworytem. 

Tomasz nie krył swego rozgoryczenia, ale Kamila była nieugięta. Mężczyzna wrócił więc do swoich zajęć i treningów. Na swoim Instagramie chętnie chwali się efektami ćwiczeń na siłowni, co oczywiście przysporzyło mu licznych fanek. 

Na razie jednak nie wiadomo, czy mężczyzna z kimś się związał. Jakiś czas temu plotkowano, że spotyka się z Roksaną, kandydatką rolnika Stanisława, ale kobieta zdementowała te doniesienia. 

Reklama

Tomasz od Kamili wyjawia prawdę o programie

Ostatnio pozwolił fanom, by zadawali mu pytania na różne tematy. Sporo dotyczyło porad treningowych, ale oczywiście nie zabrakło też tych dotyczących programu. 

Wielu widzów nurtowało głównie pytanie o to, czy Tomasz faktycznie nocował w domu Kamili. 

"Czy spaliście w domach rolników? Czy było to tylko nagrane na potrzeby programu?" - dociekali ludzie.

Tomasz z "Rolnik szuka żony" rozwiał wątpliwości na ten temat i napisał wprost, jak było:

"Oczywiście w domu rolniczki spaliśmy i mieszkaliśmy" - potwierdził.

Zapewnił też, że nie żałuje udziału w programie i przygody z Kamilą. 

"Nie żałuję. Fajna przygoda, dużo ciekawych ludzi. Fajne przeżycie. Zresztą nie sądziłem zgłaszając się do programu, że to wszystko tak się potoczy" - podkreślił. 

Zobacz też:

Które apteki robią darmowy test na covid?

Nowa odmiana Omikronu. Jest trudniejsza do wykrycia

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy