Roma Gąsiorowska nie chciała opiekunki do dziecka. Zatrudniła więc siostrę!
Roma Gąsiorowska (33 l.) i Michał Żurawski w połowie czerwca po raz drugi zostali rodzicami. Aktorka nie chce jednak, by jej maluchami zajmowała się obca osoba.
Córka nosi imię Jadwiga, po królowej. 2-letni synek - Klemens. Po dziadku.
W wywiadzie dla magazynu "Show" 33-latka opowiada, że dzieci bardzo ją inspirują i pobudzają do kreatywności. Aktorka chce wychowywać je bezstresowo: bez klapsów, kar i podnoszenia głosu, gdyż to - jej zdaniem - zabija wyobraźnię.
"Kiedy Klemens rozlewa wodę z kubka przy stole, pokazuję mu ciekawszą zabawę w umywalce. I to skutkuje. Trzeba mieć dużo luzu i cierpliwości, żeby nauczyć dziecko społecznych ograniczeń, jednocześnie nie zabijając jego wyobraźni i kreatywności" - mówi Gąsiorowska, podkreślając jednocześnie, że po porodzie miała jeden cel: jak najszybciej wrócić do pracy.
Artystka nie zatrudniła jednak obcej opiekunki. Rolę tę powierzyła... własnej siostrze.
"Zatrudniłam ją legalnie. Płacę ZUS. Jest to układ najlepszy z możliwych. Ona jest cudowna, wrażliwa i bardzo kreatywna. Moje dzieci są takie małe, że miałabym opory, by oddać je w ręce obcej niani. A siostra w przyszłości planuje otworzyć przedszkole, więc nabiera w ten sposób doświadczenia" - śmieje się Gąsiorowska.
I tłumaczy: "Nie potrafiłabym zamknąć się tylko w ich świecie. Czułabym, że coś mi ucieka, czegoś brakuje. Uważam, że jeśli kobieta ma możliwość realizacji, nie powinna rezygnować. Dzieci będą bardziej radosne, mając spełnioną matkę. Układ z siostrą daje mi ogromny komfort. Ufam jej i wiem, że kiedy dzieci są u niej, nie cierpią. Czasem zdaje mi się, że jesteśmy ze sobą tak blisko, że w jakiejś rzeczywistości równoległej jesteśmy jedną istotą".