Roman Żurek z Neo-Nówki zabrał głos w sprawie skeczu. "W dzisiejszym kraju odwagą jest mówienie prawdy"
Roman Żurek z Neo-Nówki zabrał głos w sprawie licznych kontrowersji, które wywołał najnowszy skecz grupy „Wigilia 2022”. Polityczne aluzje były konieczne? Prawda wyszła na jaw!
Roman Żurek, lider kabaretu Neo-nówka gościł w programie "Onet Rano". W rozmowie z Beatą Tadlą Żurek poruszył temat kontrowersyjnego show kabaretu "Wigilia 2022". Okazuje się, że skecz jest kontynuacją odsłony sprzed lat.
"Nie zrobiliśmy niczego nowego, czego do tej pory nie zrobiliśmy. Kto zna nasz kabaret, wie, że takie tematy są przez nas poruszane. (...) Pokazujemy rzeczy, które dzieją się aktualnie, stąd taka wersja tego skeczu" - zauważył mężczyzna.
Żurek zaznaczył, że kabaret pokazuje to, co obecnie dzieje się na świecie, a ponadto wystawia na światło dzienne wszystko to, o czym ludzie boją się mówić głośno.
Kabareciarz nie omieszkał również skomentować obecną sytuację polityczną, która panuje w kraju, zaznaczając, że rządzący często bywają nieuczciwi. Zaznaczył, że dotyczy to polityków zarówno prawicowych, jak i lewicowych.
Przyznał, że zaczęliśmy żyć w czasach, w których kłamstwo goni kłamstwo, a o szczere słowo jest wyjątkowo trudno.
"To dziwne, że w dzisiejszym kraju odwagą jest mówienie prawdy" — dodał Roman Żurek.
Kabaret Neo-Nówka zaprezentował "Wigilię 2022" podczas koncertu organizowanego 30 lipca w Koszalinie. Skecz z marszu wywołał duże kontrowersje ze względu na zawarte w nim refleksje dotyczące sceny politycznej nadwiślańskiego kraju. Twórcy show mieli jednak pokojowe zamiary - chcieli nakłonić polityków do otwarcia umysłów i zmiany sposobu myślenia.
"Wigilia 2022" to jedynie polityczny skecz. Okazuje się, że to mylne wrażenie!
"Padają tam też ważne słowa, na które nikt nie zwrócił uwagi. Poruszyliśmy temat chociażby akcji charytatywnych, na które wszyscy zbieramy pieniądze, a rząd i politycy w ogóle ich nie wspierają. (...) Dostajemy setki tysięcy zapytań o wsparcie takich akcji, w wielu uczestniczymy i pomagamy, ale to są kolosalne pieniądze. Jeśli ktoś ma zebrać na leczenie dziecka za granicą 10 mln zł, to jest to coś niesamowitego. W tym skeczu pokazanych jest wiele problemów społecznych" - dodał.
Zobacz też:
Kendall Jenner i Devin Booker wciąż są razem?
Ola Żebrowska "żegna się" z seksem po czwartym porodzie. Brzuch już nie taki sam?