Rosati i Żuławski zakłopotani
Opublikowane we wczorajszym "Fakcie" zdjęcia Andrzeja Żuławskiego (68 l.) kłócącego się, a następnie całującego Weronikę Rosati w centrum handlowym okazały się być bardzo niewygodne dla wszystkich powiązanych z tą chorą sprawą osób.
Weronika i Żuławski nie chcą w ogóle komentować swojego "związku":
"Zostawcie nas w spokoju. To, co jest życiem prywatnym, niech nim pozostanie" - powiedział "wzburzony i nieco zmieszany" reżyser w rozmowie z "Faktem".
Aktorka także nie chce wypowiadać się na ten temat: "Wiecie dobrze, że nie komentuję, co mnie łączy z Andrzejem Żuławskim".
Matka Weroniki była tak poirytowana wyciągnięciem brudów z życia jej córki, że nie chciała w ogóle porozmawiać z dziennikarzami. Brukowiec przytacza jej słowa sprzed roku:
"Andrzej zna Weronikę od dziecka, to przyjaciel rodziny. Weronika zwyczajnie korzysta z rad Andrzeja , który dobrze ją zna".
Żuławski jest znany ze specyficznych relacji, jakie łączyły go ze znacznie młodszymi aktorkami. Mówi się, że jedną z nich, Iwonę Petry, doprowadził do załamania nerwowego. Mimo to rodzice Rosati nie mają nic przeciwko, by taki człowiek był mentorem Weroniki. Czy jej kariera jest rzeczywiście ważniejsza od jej psychiki?