Rośnie napięcie między księżną Kate a teściami. Chodzi o metody wychowawcze
Księżna Kate (41 l.) i książę William (41 l.) nigdy nie ukrywali, że trójkę swoich pociech zamierzają wychować w sposób nowoczesny, daleki od skostniałego formalizmu, którym od urodzenia otoczony był król Karol III. Dlatego znacznie chętniej szukają porad wychowawczych u rodziców Kate niż u Karola i Camilli. Na tym tle coraz częściej dochodzi do spięć.
Księżna Kate wychowała się w zamożnej wprawdzie, ale należącej do klasy średniej rodzinie Middletonów. Książę William, dzięki staraniom mamy, księżnej Diany, jako pierwszy Windsor z linii sukcesji miał styczność z realnym światem w stopniu, o jakim jego tata, król Karol III nawet nie mógł marzyć.
Wśród Brytyjczyków popularna jest opinia, że między obecnym monarchą i następcą tronu istnieją zasadnicze różnice nie tylko pokoleniowe.
Na tym tle w rodzinie królewskiej coraz częściej dochodzi do spięć. Jak ujawnili królewscy eksperci Jennie Bond i Tom Quinn w filmie dokumentalnym Channel 5 „When the Middletons Met the Monarchy” („Kiedy Middletonowie spotkali monarchię”), król Karol jest zaniepokojony faktem, że na wychowanie przyszłego króla, a jego wnuka większy wpływ niż on mają była stewardessa i pilot British Airways, którzy dorobili się majątku na handlu gadżetami na przyjęcia.
Króla wspiera małżonka, Camilla, której wtajemniczeni od dawna zarzucają coraz większy snobizm. Jak zauważył Tom Quinn:
"Podejrzewam, że wszyscy myślą, że jeśli chodzi o wnuki, rodzina królewska będzie miała na nie największy wpływ, ale jest to całkowicie błędne założenie. Wpływy będą mieli Middletonowie, ponieważ rodzina królewska jest zbyt formalna, zbyt przywiązana do swoich rytuałów i tradycji.”
Jak ujawniła Jennie Bond, król Karol i jego żona precyzyjnie obliczają, ile czasu książęta spędzają z nimi, a ile z drugimi dziadkami. Rachunek wskazuje na wyraźną przewagę Carole i Michaela Middletonów:
"Przypuszczam, że istnieje napięcie na tle tego, kto częściej widuje wnuki. Kate zawsze zwróci się po pomoc, radę, czy wskazówki do matki, a nie do Camilli".
Na dodatek, jak ujawnił inny królewski ekspert, Richard Kay, również księcia Williama łączą z teściami zażyłe relacje, a przynajmniej bardziej swobodne i mniej formalne niż z ojcem i macochą:
„Książę William wyraźnie sygnalizuje: nie zawsze będę dyspozycyjny dla rodziny królewskiej, mam też inną rodzinę, a mianowicie Mike'a i Carole Middletonów i to jest bardzo ważne dla nas".
Według przecieków z pałacu, William jeszcze za życia babci zabiegał o zaproszenia dla teściów na prestiżowe uroczystości, jak parada powozów w Ascot czy pokaz łodzi na Tamizie. Zaprzyjaźnił się także z bratem i siostrą Kate, jednak ani Pippa ani James Middleton nie obnoszą się z tymi koneksjami.
Pippa raz jeden, 9 lat temu na natarczywe pytania dziennikarzy przyznała, że utrzymuje bliskie relacje z siostrą i szwagrem. Brat Kate ograniczył się zaś do stwierdzenia, że bardzo szanuje działalność charytatywną księcia Williama.
W filmie dokumentalnym o Middletonach królewscy eksperci wprost nie mogli nachwalić się bliskich Kate, podkreślając ich takt, dyskrecję i umiejętność trzymania się w cieniu.
Zobacz też:
Szok! Chylińska rozwiodła się w tajemnicy. Plotki o mężu okazały się prawdą
Mama i siostra księżnej Kate zachwyciły na koronacji. Carole Middleton wbiła szpilę Camilli?
Matka księżnej Kate i siostra doigrały się. Dostały dotkliwy zakaz przez wpadki. To koniec
Rodzina księżnej Kate się powiększy. James Middleton zostanie tatą