Róże Gali rozdane
Już po raz ósmy czytelnicy "Gali" przyznali nagrody. "Dzień, w którym rozdajemy róże to dla nas najważniejszy dzień w roku" - powiedziała naczelna pisma i przewodnicząca kapituły, w której zasiadają m.in. Dorota Wellman, Katarzyna Figura, Krystyna Kofta i Rinke Rooyens.
Róże wręczono w sześciu kategoriach. Motywem przewodnim gali były szpilki i góralki, a wszystko za sprawą Magdaleny Schejbal, która odebrała Różę Gali za "Szpilki na Giewoncie" w kategorii "media". Monikę Brodkę nagrodzono za "Grandę" (kategoria "muzyka").
Na deskach Teatru Polskiego pojawili się także Maciej Stuhr (film), Wojciech Kępczyński (teatr), Małgorzata Niezabitowska (literatura) oraz obecna tylko duchem tegoroczna debiutantka - prezydentowa Anna Komorowska.
Maciej Stuhr, nagrodzony za rolę w "Mistyfikacji", trzymając w objęciach swoją różę powiedział:
"W mojej kategorii znalazły się osoby różnej płci, pokoleń, fachów, a także tacy, których jestem fanem. Jeśli ja dostałem Różę Gali, to Wojtek Smarzowski wkrótce zostanie beatyfikowany. Nagrody są częścią mojego zawodu i w zasadzie powinienem być z nimi oswojony, a jednak jako laureat wciąż nie wiem jak się zachować. Czy zachować skromność czy się chwalić? Ta róża jest szczególna, bo za nią stoją widzowie, a jest to kapitał nie do przecenienia".
Katarzyna Figura, która tego wieczoru wręczała Róże Gali w dwóch kategoriach, przyznała, że "nagrody sprawiają przyjemność, motywują i skłaniają do refleksji":
"Dlatego ja najbardziej lubię wręczać nagrody" - podkreśliła.
Wyjątkowe Róże powędrowały w ręce Agustina Egurroli, który przeprowadził taneczną rewolucję w Polsce, oraz Fundacji DKMS wespół z Dodą, która swoją publiczną walką o życie narzeczonego wywołała lawinę dawców szpiku.
"Róża Gali jest dla mnie wyjątkowa. To pierwsza nagroda, którą dostałam nie jako artystka, a jako człowiek. Każdego dnia przechodzę walkę o życie Adama, ale takich par jak my są setki tysięcy w Polsce. Co godzinę ktoś dowiaduje się, że jest chory na białaczkę. To jest totalna loteria. Jutro mogę być chora ja i tylko od nas samych zależy, czy damy sobie szansę" - powiedziała Rabczewska.
Gospodarzami Gali byli Katarzyna Pakosińska i Piotr Polk; na scenie wystąpili Patrycja Markowska, IRA, Józef Holly i tancerze Agustina Egurroli.