Rozebrana Joanna Przetakiewicz w "Playboyu". Internauci krytykują
Joanna Przetakiewicz (49 l.) pojawiła się na rozkładówce męskiego magazynu. Zdania na temat sesji są mocno podzielone...
Była partnerka Jana Kulczyka tłumaczy, że rozebrała się dla "Playboya", by pokazać, że dojrzałej kobiecie wypada wszystko - od noszenia mini po nagość. Poza tym jest zadowolona ze swojego ciała i nie widzi powodu, dla którego miałaby się nim nie chwalić.
"Wierzę, że rozpoczęła się era nowych kobiet i trzeba o tym głośno mówić. To czas, aby ostatecznie przełamać stare, nieaktualne i niesprawiedliwe schematy społeczne. Poruszać tematy tabu. Zaprzeczyć zakurzonym stereotypom" - mówi Przetakiewicz. Nie wszystkich jednak przekonują jej argumenty.
Zdaniem stylistki Doroty Wróblewskiej kobieta rozbierając się, pozbawia się pewnej tajemnicy, która dla wielu jest bardziej pociągająca niż nagość. Decyzji Joanny jednak nie krytykuje, a próbuje zrozumieć. Zdaje sobie bowiem sprawę, że istnieją kobiety, którym potrzebny jest tego typu tani podziw i adoracja.
"Sesją w tym przypadku zdziwiona nie jestem. Myślę, że wszystko zależy od naszych potrzeb. Są kobiety, które ekscytują się własną nagością i chcą ją eksponować. Nagość wzbudza najwięcej zainteresowania, bo nie ma nic piękniejszego niż ludzkie ciało. Można nim przekazywać wiele emocji. Na zdjęciach mamy dojrzałą, zadbaną kobietę, pozbawioną pewnej tajemnicy, która chce być podziwiana, seksowna i zmysłowa. Podobno to co już odkryte nie jest tak ciekawe, a jednak o tym mówimy, bo nic tak nas nie interesuje jak 'nagość'. Jak nie teraz, to kiedy? Na szczęście jest czym się pochwalić. Hot!" - pisze Dorota Wróblewska na Facebooku.
Opinie internautów na temat rozbieranej sesji Przetakiewicz nie są już tak wyważone. Dominują komentarze, mówiące o tym, że "inteligentna kobieta biznesu nie potrzebuje w ten sposób się dowartościowywać i wpisywać w plastikowo-erotyczny trend". Internauci zwracają również uwagę na fakt, że Przetakiewicz na zdjęciach jest mocno poprawiona przez grafików, w niczym nie przypominając 50-letniej kobiety.
"Smutne, że żyjemy w świecie, w którym kobieta nie może się naturalnie starzeć. Wypada udawać, że wciąż ma się 20 lat. Nie podoba mi się to i nie zgadzam się z tym. Nie dajmy sobie wyprać mózgu" - apeluje Katarzyna.
"Piękne ciało, ale jak dla mnie kobieta, która liczy się w biznesie powinna być bardziej poważna" - pisze Kornelia. Natalia dodaje: "Pan Kulczyk trzymał tę Panią w ryzach. Teraz wszystko wymknęło się spod kontroli, zarówno niepohamowane słownictwo jak i galopująca dieta zmieniająca rysy twarzy. Ta Pani z pewnością ma kasę ale czy i klasę?" - pyta.
***
Zobacz więcej materiałów: