Rozenek boi się bezrobocia. Chce wystąpić w...
Koszty rozwodu są ogromne. Zwłaszcza te psychiczne. I nawet największa gwiazda nie jest w stanie się ich ustrzec. Dotyczy to również Małgorzaty Rozenek (35).
Jak udało się dowiedzieć "Rewii", celebrytka obawia się o swoją przyszłość, zdając sobie sprawę, że kariera telewizyjna nie trwa wiecznie.
"Jakiś czas temu, kiedy prowadziłam dom, nie myślałam o zarabianiu pieniędzy - był przecież Jacek. Teraz moja sytuacja zmieniła się całkowicie" - przyznała Rozenek w jednym z wywiadów.
I postanowiła, jeśli tylko będzie taka okazja, podpisać kontrakt reklamowy, najlepiej z firmą kosmetyczną.
To dobry pomysł - ocenia agentka polskich aktorek, negocjująca kontrakty reklamowe. Jej zdaniem honorarium za nie waha się między 150 a 400 tysięcy złotych.
Najważniejsze, że praca nad reklamą nie zajmuje dużo czasu. Rozenek mogłaby więc z łatwością pogodzić to zajęcie z pracą przy programie "Perfekcyjna pani domu" oraz z opieką nad dziećmi.
Na razie celebrytka może liczyć na wsparcie ze strony byłego męża Jacka, który w sądzie zadeklarował chęć płacenia comiesięcznych alimentów w wysokości 3 tysięcy złotych na obu synów. Taką też kwotę zasądził sąd.
Kiedy Gosia się znudzi?