Reklama
Reklama

Rozenek kusiła nóżkami warszawiaków. Została przyłapana w żabowatej zieleni [ZDJĘCIA]

Małgorzata Rozenek najwyraźniej poczuła warszawski powiew wiosny. Była prezenterka "Dzień Dobry TVN", która jeszcze niedawno pokazywała, jak wylądowała w gipsie, najwyraźniej czuje się na tyle dobrze, że postanowiła odsłonić kontuzjowane kolano. Być może energia ze słońca lepiej wpłynie na leczenie. Celebrytka miała na sobie zielony komplet, który intensywnością aż raził po oczach. Nietrudno było zobaczyć gwiazdę czekającą na przystanku na taksówkę.

Rozenek kusiła nóżkami warszawiaków. Została przyłapana przez paparazzi

Małgorzata Rozenek nie miała ostatnio łatwego czasu. Celebrytka, która ma ambicje startować w triathlonie, ostatnio doznała kontuzji i wylądowała w szpitalu. Zachwycona osiągnięciami swojego znajomego, Roberta Karasia od dłuższego czasu biega, jeździ na rowerze i pływa. Chciała też sprawdzić się w sportach zimowych i nieszczęsne narty spłatały jej figla. Upadek podczas biegu na nartach był na tyle niefortunny, że nogę trzeba było unieruchomić.

Reklama

Rozenek świeciła nóżkami po Warszawie. Neonowa zieleń aż biła po oczach

Kontuzja wyglądała na tyle poważnie, że pod znakiem zapytania stanął też nowy program celebrytki, w którym to mierzy się z mężczyznami w różnych dyscyplinach sportowych.

Nieprzyzwyczajona do siedzenia w jednym miejscu, relacjonowała na Instagramie jak jest jej ciężko. "Siedzę z kompletnie unieruchomioną głową na takim przymusowym urlopie i staram się jakoś ogarnąć, jak to będzie z programem (...) W życiu nie miałam ani złamanej nogi, ani poważnych kontuzji" - żaliła się Małgosia.

Nie wiadomo jak dużo czasu minęło od upadku i ustabilizowania nogi, ale Gosia najwyraźniej czuje się na tyle dobrze, że wskoczyła w zielony komplecik, aby świecić nóżkami na ulicach Warszawy.

Małgorzata Rozenek w neonowej zieleni niczym żabka na wiosnę

Stylizacja Małgorzaty Rozenek opierała się na kusej spódniczce odsłaniającej wyrzeźbione nogi fitnessowej celebrytki, marynarce z długimi rękawami, a także białym topie i kozakach przed kolano. Wszystko to w kolorze neonowej, żabowatej zieleni, która swoim blaskiem aż biła po oczach. 

Gdy Gonię przyłapali paparazzi romawiała przez telefon, a także gawędziła ze znajomymi. Na koniec Rozenek-Majdan wraz z jedną kobietą skierowały się na przystanek autobusowy, ponieważ zamówiły taksówkę.

Ileż to oczu musiało być skupionych na Gosi w Warszawie! Widzieliście ją na żywo?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Rozenek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy