Rozenek-Majdan nagle zniknęła z "Dzień Dobry TVN". Skórzyński pilnie potwierdził zmiany...
Małgorzata Rozenek-Majdan od pewnego czasu spełnia się w roli prowadzącej "Dzień Dobry TVN". Partneruje jej Krzysztof Skórzyński, który po zamieszaniu z aferą mailową Dworczyka, został odsunięty od zajmowania się poważnymi tematami newsowymi. Wraz z młodziutką Majdanową wzbudzają w śniadaniówce równie sporo emocji. W środowy poranek w programie zaszły jednak spore zmiany. Małgorzata nie pojawiła się na antenie. Co się stało?
Małgorzata Rozenek-Majdan już kilka lat temu przebąkiwała, że marzy jej się prowadzenie programu śniadaniowego. Edward Miszczak trzymał ją jednak z dala od "Dzień Dobry TVN". Początkowo wieczna 37-latka dostawała propozycję udziałów w innych formatach stacji. Jednak od jakiegoś czasu na antenie było jej zdecydowanie mniej...
Wtedy też pojawiły się plotki, że Rozenek przechodzi do Polsatu i wystąpi w "Tańcu z gwiazdami". Najwyraźniej to na tyle zaniepokoiło jej szefów, że ci postanowili ją jednak zatrzymać u siebie. I tak trafiła do śniadaniówki...
Jej partnerem został Krzysztof Skórzyński, który przez lata uchodzić za poważnego dziennikarza newsowego. Gdy jednak wyciekły maile ministra Dworczyka, a w tym m.in. jego rozmowa z dziennikarzem TVN. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Szefostwo szybko odsunęło go od pracy w "Faktach". Nie zwolnili go jednak, a najpierw zlecili relacjonowanie skoków narciarskim, a następnie kazali się wygłupiać w "Mask Singer", gdzie przebrali go za kurczaka.
W nagrodę za wytrwałość dostał fuchę w "Dzień Dobry TVN", a jako współprowadzącą Rozenek w pakiecie. Widzowie dość szybko orzekli, że "perfekcyjna" nie nadaje się do tej pracy. Negatywnych recenzji jej występów w "DDTVN" było tak dużo, że ta nawet przestała nadążać z ich kasowaniem.
W środowy poranek niezadowoleni widzowie śniadaniówki mogli jednak przeżyć niemałe zaskoczenie, gdy włączyli TVN. Choć pojawił się tam Krzysztof Skórzyński, to u jego boku próżno było szukać Małgorzaty.
"A to niespodzianka. Proszę nie regulować odbiorników, ta pani też ma na imię Małgorzata, przynajmniej imiona się nie mylą" - oznajmił Skórzyński, zapowiadając jako współprowadzącą Małgorzatę Ohme.
Potem pozdrowili nieobecną Małgorzatę, ale też Filipa Chajzera, który też zniknął z anteny. Powodem nie było jednak zwolnienie, a jedynie... urlop.
"Ktoś pracuje, żeby ktoś miał wolne. Pozdrawiamy serdecznie Filipa, który ma dziś wolne. Pozdrawiamy Małgosię, która też ma wolne i mamy nadzieję, że nas ogląda" - oznajmili.
Zobacz też:
Edward Miszczak przechodzi do Polsatu. To już oficjalne!
Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński przyłapani. Tym zajmują się w przerwach
Rozenek przerażona drożyzną na zimę. Wysłała synów i Majdana do pracy!