Rozenek-Majdan ujawniła prawdę o synach! Pójdą w ślady mamy? [POMPONIK EXCLUSIVE]
Rozenek-Majdan, znana prezenterka "Dzień dobry TVN" w najnowszym wywiadzie dla Pomponika zdradziła, jakie są jej sposoby na odpoczynek, a także ujawniła prawdę o prawie dorosłych już synach. Niektórzy będą w szoku, co planują starsze pociechy gwiazdy!
Małgorzata Rozenek-Majdan oprócz bycia prowadzącą programu śniadaniowego "Dzień Dobry TVN", żoną Radosława Majdana i mamą trzech synów jest też dumną kobietą, która twardo stąpa po ziemi.
W wywiadzie z Pomponikiem zdradziła, że są trzy podstawowe rzeczy, które sprawiają, że dobrze wypoczywa i nie poddaje się nadmiarowi obowiązków. To "niedoceniany" sen, dużo ruchu i odpowiednia dieta. Małgorzata zgrabnie przeszła z tematu odpoczynku do rozmowy o synach, a dokładnie: ich planów na przyszłość!
Małgorzata Rozenek-Majdan została zapytana jaki jej synowie mają stosunek do show-biznesu. Skoro czasami są pokazywani w social mediach przez znaną prowadzącą, możliwe, że już podjęli decyzje o rozpoczęciu kariery jako osoby publiczne. Małgorzata opowiedziała szczerze, czy mają takie plany.
"W ogóle nie. To jest taki świat... popularność ich mamy trochę ich omija tak naprawdę, bo przez rówieśników, przez swoje otoczenia, oni jakby nie wiedzą, nie uczestniczą, to są zupełnie inne zainteresowania, inne osoby ich interesują niż tacy boomerzy jak ja..." - zaśmiała się.
"Nie znajdują miejsca w show-biznesie. To nie jest ich plan. Staś myśli, by studiować za granicą. Tadek nie jest pewien, co chce robić. Jedno jest pewne, nie marzy im się kariera np. youtuberów" - podkreśliła, że synom daleko od chęci rozwoju w internecie.
Dopytana o plany przyznała, że starszy syn myśli o karierze we Francji na kierunku artystycznym.
"On skończy szkołę francuską, zna ten kraj i często w nim bywa. To jest dla niego trochę tak... jakby pojechać do innej dzielnicy".
Małgorzata wykorzystała okazję, by powspominać piękne chwile, gdy chłopcy byli dziećmi. Teraz gdy dorastają, Rozenek-Majdan utwierdza się w przekonaniu, że warto korzystać z życia, bo czas leci bardzo szybko.
To nie pierwszy raz, gdy Małgorzata ze wzruszeniem opowiada o dorastaniu synów. Nie tak dawno pisała na Instagramie o trudnych pożegnaniach z pociechami.
"Mój mały synek Staś, którego jeszcze niedawno nosiłam na rękach i przytulałam, tak jak teraz Henia, a wcześniej Tadzia, jest już taki duży, że leci z przyjaciółmi ze szkoły na wycieczkę. Oczywiście nadal będę go przytulać, bo nosić to już raczej on mnie. Ale ciągle nie mogę wyjść ze zdumienia: Kiedy on tak urósł i czemu tak szybko?" - napisała w opisie postu Małgorzata Rozenek-Majdan.
Mimo to prowadząca znanej śniadaniówki wie, jak ważne jest dawanie pociechom przestrzeni na realizację pasji. Wiele razy podkreślała, że synowie chodzą do elitarnej szkoły, gdzie rozwój uczniów jest priorytetem.
Czytaj też:
Małgorzata Rozenek-Majdan mokra już od rana. Radosław nie przepuścił takiej okazji
Małgorzata Rozenek pod gradobiciem pytań fanów o pieska: "Gdzie jest Franesca?!"
Rozenek-Majdan ostro pojechała! Rozprawiała o męskich "jajkach" w wielkanocnym "Dzień Dobry TVN"
