Reklama
Reklama

Rozenek-Majdan "ukradła" asystentkę Górniak!? Gwiazda TVN-u zabrała głos

Małgorzata Rozenek-Majdan (42 l.) "ukradła" ukochaną asystentkę Edyty Górniak!? Od kilku tygodni takie pytania pojawiają się pod zdjęciami celebrytek na Instagramie. Postanowiliśmy zapytać żonę Majdana, jaka jest prawda. Gwiazda rozwiała wszelkie wątpliwości.

Małgorzata Rozenek-Majdan kilka tygodni temu zatrudniła byłą asystentkę Edyty Górniak. Gdy dziewczyny nagrały wspólną relację na Instagramie, to w stronę prowadzącej "Projekt lady" poleciała masa pytań o rzekomą "kradzież" ex-współpracowniczki Edi.

"Dlaczego Magda pracuje u Ciebie, a nie u Edi?"- pytały zaciekawione fanki. 

Była żona Jacka Rozenka przez długi czas nie odpowiadała na te zapytania, jednak przed naszą kamerą postanowiła zabrać głos. 

"Rynek osób współpracujących z gwiazdami nie jest szeroki. Najważniejsze jest to, że udało mi się rozpocząć współpracę z dziewczyną, która zna się na tym" - mówi nam Gonia. 

Reklama

Gwiazda była wyjątkowo małomówna tego dnia, dlatego postanowiliśmy zapytać się, jakie obowiązki u niej ma była asystentka wokalistki. 

"Nie wiem, jakie jest wyobrażenie o asystentkach. Jednak w naszej branży to gotowość do wielu działań. Wymagana jest odpowiedzialność i decyzyjność. Czasem jestem na planie i ona z Wiktorem (menadżerem) musi podejmować decyzje za mnie" - dodaje. 

Na samym końcu Rozenek sama z siebie pochwaliła się, że jest bardzo dobrą pracodawczynią, bo jej ludzie mają normowany czas pracy.

"Bardzo ważne jest dla mnie życie rodzinne. Ja też rozumiem, że ktoś je ma. U mnie nie ma pracy dwadzieścia cztery na dobę i siedem dni w tygodniu. Bardzo szanuję czas moim współpracowników. Nikomu jej nie ukradłam" - skwitowała uśmiechnięta Rozenek-Majdan. 

Chcielibyście pracować dla Małgorzaty?

Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak | Małgorzata Rozenek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy