Rozenek w szczerym wywiadzie mówi o udarze. "Wizja śmierci była naprawdę bliska"

Jacek Rozenek pojawił się w niedzielnym wydaniu "Miasta kobiet". Rozmowa dotyczyła zdrowia aktora i tego, jak zmieniło się jego życie po udarze. Aktor przyznał, że był zły na zmiany, jakie zaszły w jego życiu. Złość powodowała, że był "wkurzony na cały świat". 

"Lekarz powiedział mi, że koniec z moim dotychczasowym życiem. Nie wchodzę na scenę, nie gram w serialu, nie gram w żadnych programach, nie szkolę... Powiedział po prostu: "Koniec, proszę się zdać na rodzinę i bardzo odpoczywać" - wspominał.

Jacek Rozenek mimo tak drastycznych zaleceń starał się do nich stosować. Nie mówił, że jest bardzo chory, ale synowie aktora i tak wiedzieli, że z ojcem nie jest najlepiej.

"Powiedziałem dzieciom, że mam problem z sercem i teraz będę musiał zwolnić. Zresztą to nie było trudne, bo oni widzieli, że ja zwolniłem" - mówił Rozenek.

Aktor, grający ostatnio w serialu "Barwy szczęścia" szczegółowo opowiedział o objawach udaru, którego doznał w maju 2019 roku w czasie podróży samochodem.

"Prawa strona cała sparaliżowana, opadający kącik ust. Mówiłem bełkotliwie, chciałem coś powiedzieć, ale to było fatalne. Miałem zaburzone pole widzenia. Wszystkie symptomy udaru, o czym nie wiedziałem. Nie wiedziałem, że grozi mi udar" - mówił Rozenek. 

Po tym, jak znalazł się w szpitalu, lekarze odkryli, że nie tylko ma udar, ale też problemy z sercem.

"Wizja śmierci była naprawdę bliska. Czułem to, że może być naprawdę źle. Nie negowałem tego faktu" - mówił aktor.

Aktor przez problemy zdrowotne, które na dodatek wystąpiły w okresie pandemii, przyznał, że stracił finansowo wszystko. Musiał sam podjąć rehabilitację. Najlepszymi ćwiczeniami było dla niego wykonywanie codziennych zadań.

"Najgorsze jest to w tych ćwiczeniach, że progres, który jesteśmy w stanie zobaczyć, jest tak niewielki, że właściwie z tygodnia na tydzień w ogóle nie widać żadnego progresu. Półtora roku było prawie bez efektu" — powiedział.

Jacek Rozenek to aktor filmowy, teatralny i dubbingowy. Jego bardziej znaczące role to spektakle: "Adwokat i róże", "Mieszczanin szlachcicem" oraz "Odwrót". Gościł też na scenie Teatru Telewizji. W 1994 r. Jacek Rozenek debiutował na dużym ekranie w filmie "Szczur". Widzowie znają go z ról Rafała Kozienia w "Klanie", Marka Szafrańskiego w serialu "Samo życie" czy Radosława Tulczyńskiego w "Złotopolskich". Od 2012 r. pojawia się też w "Barwach szczęścia" jako Artur Chowański.

Rozenek jest też rozchwytywanym aktorem dubbingwym. Jego głos można usłyszeć w "Ogniem i Mieczem", gdzie podkładał głos Bohuna granego przez Aleksandra Domogarowa. Użyczył też głosu Mace Windu w całej serii "Gwiezdnych Wojen" w polskiej wersji językowej. Inną kultową rolą Rozenka jest tytułowy bohater w grze "Wiedźmin", na podstawie prozy Andrzeja Sapkowskiego.

Zobacz też:

Jacek Rozenek stracił cały swój majątek przez chorobę? "Ja nie mam w tej chwili nic..."

Rozenek przeszedł udar. Wszystko przez błąd lekarzy? "Źle leczona diagnoza zniszczyła mi życie"

Afera wokół "The Voice of Poland". Widzowie łapią się za głowy, patrząc na Barona i Tomsona!

***