Rozmowa Jagielskiego z Anną Muchą wywołała wielki skandal. Po latach dziennikarz gęsto się tłumaczy
Fragment rozmowy Wojciecha Jagielskiego i Anny Muchy z emitowanego ponad dwadzieścia lat temu programu "Wieczór z Wampirem", trafił niedawno do sieci i wywołał wielki skandal. Wszystko dlatego, że prowadzący wypytywał młodą wtedy Annę Muchę o bardzo prywatne szczegóły. Rozmowa tak zbulwersowała opinię publiczną, że do całej afery postanowił odnieść się sam dziennikarz.
Po tym, jak dziennikarka Julia Oleś opublikowała na swoim profilu fragment niezwykle popularnego pod koniec lat dziewięćdziesiątych programu "Wieczór z Wampirem", w którym Wojciech Jagielski rozmawiał z największymi gwiazdami rodzimego show-biznesu, w polskich mediach wybuchł wielki skandal.
Szczególne kontrowersje wzbudza charakter rozmowy prowadzącego z niepełnoletnią jeszcze wtedy Anną Muchą. Fragment talk-show z 1998 roku, który pojawił się w social mediach i od razu wywołał lawinę komentarzy, skupia się na niesmacznych pytaniach Jagielskiego, który bez żadnego skrępowania wypytywał młodą aktorkę o bardzo prywatne szczegóły.
"Nagle pojawiają się pytania o bieliznę osobistą, wtedy mnie zatkało. To był moment, w którym straciłam kontrolę. Niemniej jednak to było mniej krępujące niż wypytywanie mnie o życie prywatne" - mówiła aktorka w transmisji zorganizowanej wspólnie z Julią Oleś.
Gwiazda "Młodych wilków" i "Panny nikt" wyznała także, że było to dla niej ciężkie przeżycie, które potraktowała jak zimny prysznic.
"Nie mam żalu, bo ta rozmowa mnie przeczołgała, zrównała z ziemią, ale mnie zbudowała. Pomyślałam, że następnym razem przyjdę przygotowana i nie dam przestrzeni do tego, żeby mnie ktoś tak zaskoczył" - tłumaczyła Anna Mucha.
Teraz do skandalicznej rozmowy sprzed lat odniósł się Jagielski.
"Dzisiaj taki wywiad byłby zupełnie nie na miejscu. Współczuję Ani. Ta rozmowa sprzed 25 lat to nasze wspólne doświadczenie. Każde z nas coś z niej wyniosło, szczerze cieszę się, że Ania - jak sama mówi - wyszła z niej wzmocniona" - powiedział dziennikarz w rozmowie z Plejadą.
Dziś Wojciech Jagielski, który oprócz prowadzenia własnego talk-show występował także w wielu innych popularnych programach i audycjach radiowych ("Pytanie na śniadanie", "Dzień dobry TVN"), obecnie nie jest już związany z mediami. Dziennikarz spełnia się obecnie jako terapeuta i gra na perkusji w zespole "Poparzeni kawą trzy".
"Obecnie w gabinecie jako psychoterapeuta (...) pomagam pacjentom rozwiązywać ich problemy, (...) z największą empatią i zrozumieniem (...). To dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn" - tłumaczy w rozmowie z serwisem.
A jak wygląda dzisiejsza relacja Wojciecha Jagielskiego z Anną Muchą? Okazuje się, że aktorka prawdopodobnie nie chowa do dziennikarza urazy, zgodziła się bowiem wystąpić z nim na planie teledysku.
"Z Anią jesteśmy w normalnych relacjach, czego dowodem jest jej występ w teledysku "Kochać Cię" mojego zespołu Poparzeni Kawą Trzy. Jest tam scena, w której Ania okłada mnie ścierką. Wtedy, widząc jej ogromne zaangażowanie w tej scenie, pomyślałem, że Ania jest wspaniałą aktorką. A może to nie było aktorstwo?" - ironizuje były gospodarz "Wieczoru z Wampirem".
Zobacz też:
Anna Mucha wspomina swoją wielką wpadkę. Zgubiła ją nadmierna pewność siebie
Rozmowa sprzed 25 lat pomiędzy Anną Muchą a Wojciechem Jagielskim wywołała zniesmaczenie
