Rozwiedzeni Kozidrak i Pietras udzielili wspólnego wywiadu. Zaskoczyli poważną deklaracją
Beata Kozidrak i Andrzej Pietras udzielili wspólnego wywiadu, w którym wyjaśnili, jak wygląda ich współpraca po głośnym i szeroko komentowanym w sieci rozwodzie. Choć wydaje się, że doszli do porozumienia, nie da się ukryć, że radiowa dyskusja była powodem pojawienia się dziwnej atmosfery. Wielu zwraca też uwagę na to, że były mąż wszedł wokalistce w słowo...
Beata Kozidrak i Andrzej Pietras niespodziewanie udzielili wspólnego wywiadu w Radiu Zet. Opowiedzieli w nim o wyzwaniach po rozwodzie oraz ich aktualnych relacjach.
Nie da się ukryć, że rozstanie po 37 latach było ogromnym ciosem dla fanów, szczególnie że zakochani współpracowali ze sobą zawodowo. Od razu pojawiły się wątpliwości co do tego, w jaki sposób teraz będzie działać zespół Bajm. No właśnie, jak wygląda współpraca byłych partnerów?
Prezenter Radia Zet - tak samo jak fani pary - był ciekaw, jak udało im się dojść do porozumienia na tej stopie.
"Cały czas działacie razem, przyjeżdżacie razem. Wyglądacie na ludzi trzymających sztamę... Jak się pracuje po rozwodzie? Widzę jedno, ale nie wiem, może trzymają was tylko biznesy? To wymaga pewnej mądrości i przekroczenia pewnych granic, bo macie swoje osobne życia, pewnie i związki, inne relacje..." - zastanawiał się mężczyzna.
"Ale to nie przeszkadza nam pracować ze sobą, ponieważ zawsze byliśmy wizjonerami, dużo ze sobą rozmawialiśmy, snując plany, jak zaskoczyć publiczność, w którą stronę pójść..." - udzieliła odpowiedzi Beata Kozidrak.
Andrzej Pietras, współzałożyciel zespołu Bajm, również zabrał głos. Można wręcz powiedzieć, że wszedł Beacie w słowo. Widocznie nie mógł się powstrzymać, by pochwalić się, jak sprawnie udało im się rozdzielić życie zawodowe i prywatne.
"Muzyka to nie jest nasza praca, tylko pasja. Rozdzieliliśmy nasze życie prywatne, które poszło troszeczkę inaczej, prawda? Ale pasję zostawiliśmy" - wyjawił.
Trzeba przyznać, że po tak wielu wspólnych latach dawni zakochani na pewno zdążyli poznać się z każdej strony i wiedzą, że mogą darzyć siebie zaufaniem - szczególnie w kwestiach zawodowych. Pewność, że druga strona wywiązuje się z obowiązków i podchodzi do nich z pasją - szczególnie dla artystów, wydaje się bardzo ważna.
Beata Kozidrak po rozstaniu zmieniła swoje życie. Choć muzycznie wydaje się zostawać na tej samej, znanej sobie ścieżce (a jak widać, nawet współpracownicy pozostali ci sami), to wszystko inne jest... odmienione. Wokalistka zaręczyła się, a nawet zatroszczyła o zdrowie i sylwetkę.
Mająca problemy z nadciśnieniem gwiazda m.in. ograniczyła spożywanie kalorii do 1500 dziennie.
"Na szczęście nie jestem łakomczuchem, nie jem zbyt wielu słodyczy, więc daję radę. Moje dania są eko, dostosowane do mnie. Ale jem wszystko, mój organizm sam mi mówi, na co ma ochotę" - zdradziła w rozmowie z Plotkiem Beata Kozidrak.
Choć kaloryczne ograniczenia bywają dużym utrudnieniem, artystka podkreśliła, że nie odmawia sobie niczego, nawet majonezu. Jej ulubioną potrawą jest pieczony indyk z sosem żurawinowym i ziemniakami.
Czytaj też:
Beata Kozidrak może stracić dom. Musiała prosić o pomoc
Kozidrak nagle zabrała głos ws. związku Roxie Węgiel. Nie do wiary, co wyjawiła
