Rozwód Kuleszy. Jest decyzja aktorki w sprawie "domu grozy"
Agata Kulesza (50 l.) po rozwodzie z mężem zdecydowała, co dalej z mieszkaniem na warszawskim Mokotowie. To tam rozpadło się jej małżeństwo.
Agata Kulesza w rozmowach z dziennikarzami nie kryje, że trudny rozwód z Marcinem Figurskim, z którym ma córkę Mariannę, przetrwała tylko dzięki przyjaciołom, m.in. Kasi Nosowskiej i Agnieszce Suchorze, które opiekowały się nią w tym czasie, a nawet dbały o zaopatrzenie lodówki.
W swoim domu na Mokotowie przeżyła koszmar, obawiała się o bezpieczeństwo córki. Według medialnych doniesień rodzina miała założoną "niebieską kartę" dla ofiar przemocy domowej. Co ciekawe, mąż gwiazdy twierdził, że to on sam jest "ofiarą molestowania moralnego".
Aktorka chciała orzeczenia o winie męża. Zeznawali bliscy znajomi, rodzina, a nawet córka. Ostatecznie sąd orzekł rozwód 22 października 2020 roku. Cały czas nie było wiadomo, jak byli małżonkowie podzielili majątek.
Według najnowszych informacji Agata Kulesza postanowiła nie walczyć o mieszkanie w starej kamienicy na Mokotowie, gdzie mieszkała z mężem. Swego czasu sąsiadowało ono z apartamentem Kasi Nosowskiej. Wokalistka Heya wyprowadziła się stąd po sukcesie swojej książki "A ja żem jej powiedziała" i kupiła dom w Piasecznie.
Podobnie zrobiła Agata Kulesza. Jak podaje "Na Żywo" aktorka nie ma już siły chodzić po sądach i walczyć z byłym mężem o podział majątku. Odpuszcza. Jedyne, czego chce, to spokoju i odcięcia się od trudnej przeszłości.
Aktorka ponoć podejmowała kroki, by odzyskać mieszkanie, ale ostatecznie postanowiła nie walczyć i zostawiła je byłemu mężowi.
Zanim małżonkowie wprowadzili się do kamienicy na Mokotowie, mieszkali w 50-metrowym mieszkaniu na Ursynowie.
Zobacz też:
Kulesza gotowa na nowy związek?