Rozżalona Kamińska już się z tym nie kryje. Ujawnienie jej związku ze starszym o 20 lat Jaskiem było traumą
Julia Kamińska zdobyła ogólnopolską rozpoznawalność dzięki występom w popularnych serialach z "BrzydUlą" na czele. To właśnie na planie tej produkcji poznała Piotra Jaskę, z którym niedługo później nawiązała bliższą relację. Oboje długo ukrywali związek, ale media w końcu dokopały się do prawdy. Ujawnienie ich miłości okazało się dla Kamińskiej niezwykle bolesne.
Dziś nie wszyscy już o tym pamiętają, ale związek Julii Kamińskiej ze starszym o dokładnie 20 lat Piotrem Jaskiem wzbudził swego czasu olbrzymie poruszenie. Media interesowały wszystkie szczegóły ich życia - od tego w jaki sposób się zeszli, aż po ich sposoby na niwelowanie ewentualnych niesnasek wynikających z dorastania w innych czasach. Niektórzy zawistni komentujący nie wieszczyli im sukcesu w utrzymaniu takiego związku, ale Kamińska i Jasek szybko udowodnili, że stanowią zgrany duet.
Relacje między parą zaczęły się psuć dopiero pod koniec 2021 roku. Byli już wtedy ze sobą od 12 lat i wydawało się, że nic nie może ich rozdzielić. Na drodze do dalszego szczęścia stanęły jednak obowiązki zawodowe. Kamińska otwarcie przyznała, iż mieli z Piotrem dla siebie coraz mniej czasu i wyprowadziła się na swoje. Nadal łączyły ich przyjacielskie relacje, ale dawna miłość odeszła w zapomnienie. Niecały rok później zaczęto z kolei coraz mocniej plotkować o związku z pewnym majętnym przedsiębiorcą z Izraela.
Nie oznacza to natomiast, że Julia Kamińska całkowicie zostawiła przeszłość za sobą. Związek z Jaskiem wciąż jest bardzo żywy w jej pamięci. Niestety, również negatywne aspekty z nim związane. Aktorka wróciła do nich ostatnio przy okazji rozmowy z Anną Wendzikowską w jej autorskim programie "Gościówy".
Julia Kamińska od samego początku swojej ogólnopolskiej popularności musiała mierzyć się w wścibstwem fotoreporterów. Gdy pewnego razu paparazzi przyłapali ją w bardzo prywatnym momencie, wybuchła olbrzymia afera: "To było obrabowanie mnie z intymnej chwili. Ta publikacja była paskudna, była obrzydliwa, a ja nic z tym nie zrobiłam, bo nie przyszło mi wtedy do głowy, że mogłabym" - wyjaśniła brak wejścia na drogę prawną.
Jak łatwo się domyślić, nadmierna ciekawość mediów osiągnęła apogeum, gdy na jaw wyszedł jej związek z Piotrem Jaskiem. Zakochanym przez jakiś czas udawało się utrzymać związek w tajemnicy, ale z tego powodu jego późniejsze "wyoutowanie" okazało się olbrzymią traumą dla Kamińskiej. Również dlatego, że wcześniej nie wiedziała o tym nawet jej rodzina.
"Relacja, która została wyoutowana bez mojej wiedzy i zgody, to była relacja z Piotrem Jaskiem. My nie chcieliśmy, żeby ktokolwiek wiedział o tym, że jesteśmy razem. Mieliśmy zresztą swoje powody. Była dużo różnica wieku i wszystkich interesowało tylko to. Gdy trafiliśmy niespodziewanie na okładkę gazety, nagle wiedziała cała rodzina. To było poza nami" - podkreśla Kamińska w "Gościówach".
Z czasem gwiazda zaczęła coraz bardziej otwarcie opowiadać o swoim życiu prywatnym. Jak mówi, oboje czuli się bardzo swobodnie, więc wtedy wydawało się to bardzo naturalne. Potem przyszedł jednak czas refleksji: "Byliśmy razem dość długo i czuliśmy się ze sobą swobodnie, to ja opowiadałam o tej relacji w mediach. W momencie, gdy to się skończyło, okazało się, że to jest tak bolesne..." - zakończyła Kamińska.
Zobacz też:
Anna Wendzikowska przepuszcza krocie na podróże. Zdradziła prawdę
Kamińska przeszła niesamowitą metamorfozę. Tak teraz wygląda
Julia Kamińska sprzedaje swój biznes. Na jakie pieniądze może liczyć?