Reklama
Reklama

Rubik się oburzył

Piotr Rubik (39 l.) oburzył się, jakoby kiedykolwiek powiedział o swojej ojczyźnie, że to "zapyziały kraj". Znany kompozytor, producent i multiinstrumentalista, jak muzyk zwykł skromnie nazywać swoją osobę na stronie internetowej oświadcza, że większej bzdury już dawno nie widział, a przyznaje, że bzdur widział już wiele.

"Mieszkam w kraju, który jest moją ojczyzną i nigdy nie powiedziałem i nie powiem o nim niczego równie obrzydliwego" - pisze na swojej stronie internetowej.

"Zapyziałe bywają jedynie myśli zapyziałych ludzi, ale nie miejsca w których przyszło się nam urodzić i żyć, i które nazywamy naszym domem".

Swoją drogą, ciekawą percepcją dysponuje Piotr Rubik. Bzdury zazwyczaj się słyszy lub o nich czyta, Piotr Rubik natomiast je widzi.

Muzyk dementuje również plotki jakoby kazał nazywać siebie "Maestro":

Reklama

"Na razie nikt tak jeszcze do mnie nie mówi" - przyznaje, jednak podkreśla: "na razie".

"Panie Piotrze mówi do mnie większość ludzi jakich znam, bo Piotr pozostawiam raczej dla znajomych i przyjaciół" - dodaje.

Cóż, podsumowując trzeba przyznać, że Maestro to bardzo skromny człowiek, kompozytor, producent, multiinstrumentalista...

Teraz Piotr Rubik nie może już powiedzieć, że "nikt tak do niego nie mówi"...

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama