Rubik zarobił 10 milionów
I więcej już mu się nie uda.
W ciągu kilku lat mody na sacro-polo wylansowanej przez pana Piotra Rubika (40 l.), jej twórca dorobił się okrągłej sumki 10 milionów złotych - donosi "Fakt". W uzbieraniu tak dużych pieniędzy kompozytorowi pomogło z pewnością chorobliwe skąpstwo, o którym pisaliśmy tutaj.
Według informacji brukowca, sam wyjazd do USA przyniósł Rubikowi 5 milionów złotych. Za każdy koncert żąda ok. 100 tysięcy (z czego na czysto dostaje 30 tysięcy). Komponuje też muzykę na zamówienie, która bardzo słono kosztuje - za napisanie oratorium dla Gorzowa zażyczył sobie 650 tysięcy złotych.
Pan Piotr robi także świetny interes na swoim związku z młodziutką Agatą - ekskluzywna sesja zdjęciowa z ich ślubu kosztowała jeden z kolorowych magazynów 200 tysięcy złotych.
Tak właśnie robi się pieniądze. Niestety, wszystko wskazuje na to, że stan konta kompozytora nie będzie powiększał się już tak szybko. "Fakt" dowiedział się, że Rubik nie kwalifikuje się do występu na Sopot Festival 2008 - dostał za mało głosów od widzów! Słabo sprzedaje się także jego najnowsza płyta "Habitat", nie jest zapraszany na koncerty - w najbliższych miesiącach zagra tylko dwa.
Zalecamy ostrożność sprzątaczkom Rubika - czym będzie wam płacić, gdy skończą mu się wszystkie płyty?