Rubikowie: Kłopoty w nowym domu
Agata i Piotr Rubikowie bardzo cieszyli się na myśl o przeprowadzce do Wilanowa. Okazało się jednak, że ich sielankę przerwała... inwazja myszy!
Jak pisze "Na żywo", Rubikowie mieli twardy orzech do zgryzienia: jak w humanitarny sposób pozbyć się gryzoni, by nie przestraszyć córeczki pary?
"Pułapka na myszy nie wchodziła w grę, bo Agata nie chciała narażać małej Helenki na widok uduszonego zwierzęcia. Trutka też byłaby niebezpiecznym rozwiązaniem" - opowiedziała tygodnikowi osoba z ich otoczenia.
Ostatecznie wybawieniem dla domu okazała się... obecność kota, który po kilku dniach wrócił do swojego prawdziwego właściciela, ale rozpalił w córeczce Rubików chęć posiadania zwierzęcia. Teraz dziewczynka namawia mamę, by sprawiła jej czworonożnego przyjaciela.
Warto wspomnieć, że rezydencja, do której wprowadzili się Rubikowie, to 370-metrowa willa (sam taras ma 60 metrów kwadratowych!), której budowa trwała ponad dwa lata. Nad jej urządzeniem czuwali zaprzyjaźnieni z parą projektanci wnętrz.