Rudi Schuberth szczęśliwy. Czeka na "małego Rudolfa"!
Rudi Schuberth (62 l.) z niecierpliwością wyczekuje kolejnego potomka rodu!
Obserwuję swoich przyjaciół, którzy już zostali dziadkami. Widzę jak się zmienili i im tak bardzo zazdroszczę. To taki euforyczny stan, którego jeszcze nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Mam jednak nadzieję, że kiedyś będzie mi to dane. Jest na to szansa - mówił Rudi Schuberth niespełna dwa lata temu.
Czekał cierpliwie na ten moment, jednak w żaden sposób nie chciał wpływać na swoją ukochaną córkę Karolinę. Zdawał sobie sprawę z tego, że to bardzo intymne sprawy, a decyzja należy tylko i wyłącznie do niej.
Razem z żoną Małgorzatą zostawili jej więc wolną rękę i nigdy nie zamęczali niewygodnymi pytaniami. Jak się po czasie okazało ich cierpliwość została nagrodzona.
Karolina spodziewa się pierwszego dziecka. Wokalista Wałów Jagiellońskich i jego żona już w lipcu zostaną dziadkami. Na świecie pojawi się ich długo wyczekiwany wnuczek, mały Wiktor Rudolf.
- W moim rodzie wszyscy mężczyźni mają na imię Rudolf - mówi tygodnikowi "Świat&Ludzie" dumny dziadek. Razem z żoną odliczają już dni do rozwiązania.
Cała rodzina oszalała na punkcie maleństwa. Panie kompletują wyprawkę i kupują kosmiczne ilości ubranek. - Ten chłopak od najmłodszych lat będzie wyglądał jak model - śmieje się Rudi Schuberth.
Artysta rozumie swoje dziewczyny i nie ma im tego za złe. Sam szykuje bowiem niespodziankę dla upragnionego wnuka.
- Jeszcze nikt o tym nie wie, ale szykuję dla młodego oryginalną, ponad stuletnią kołyskę ludową - zdradza.
Mieszkanie na Kaszubach również już czeka na Wiktora. Wszystko jest gotowe. I jedno jest pewne - w takim domu nigdy nie zabraknie chłopcu miłości i radości. A Rudi Schuberth nareszcie może odetchnąć z ulgą.
- Cieszę się, że uczucie zazdrości o przyjaciół, którzy zostali dziadkami, nareszcie przestanie mnie dręczyć - podsumowuje.