Rusin atakuje byłego partnera
Kto spodziewał się, że w książce Kingi Rusin (39 l.) "Co z tym życiem?" znajdzie opis jej małżeństwa z Tomaszem Lisem, może być rozczarowany. Celebrytka pisze o swoim związkach w sposób dyskretny.
Choć nie podaje nazwisk, uważny czytelnik bez trudu zgadnie, kto kryje się za postacią macho, który w domowych relacjach wyznaje zasadę "zarabiam, więc rządzę".
Drugi typ mężczyzny, opisywany przez Kingę, to Piotruś Pan. Uroczy lekkoduch, nie potrafiący stworzyć trwałego związku.
"Fakt, miałam przygodę z Piotrusiem Panem. Kiedyś tam..." - podkreśla dziennikarka. Jej znajomi nie mają wątpliwości, że Piotruś to 33-letni Michał, były tenisista, z którym 2 lata temu łączył gwiazdkę głośny romans.
"Piotruś zdobywa kobietę czarem, dowcipem, otwartością, dziecinną fascynacją światem" - pisze Kinga. Te cechy z pewnością posiadał Michał, który spędził sześć lat w Stanach Zjednoczonych na stypendium sportowym. Ukończył studia MBA, a po powrocie do Polski znalazł pracę w sektorze finansowym.
Jak poznał Kingę? Za sprawą ich wspólnego kolegi, męża Ani Przybylskiej Jarka Bieniuka. Dziennikarka nie wzbraniała się przed adoracją Michała - po krótkiej fascynacji okazało się jednak, że Piotruś jest "chimerycznym dzieckiem, które szybko się nudzi" i "nie jest w stanie unieść najmniejszego obowiązku".
Zdaniem Rusin "życie z takim człowiekiem może być cudowne jedynie dla kobiety, która jest samowystarczalna, która ma już pieniądze, pozycję i nie oczekuje od mężczyzny niczego".
Niektóre fragmenty książki mogą zaboleć byłego partnera dziennikarki... Czy ma on świadomość, że został sportretowany w jej książce, a ona sama ostrzega inne kobiety przed mężczyznami w jego typie?
- Nie czytałem książki Kingi, ale jeśli wpadnie mi w ręce, na pewno ją przejrzę - powiedział "Na żywo" Michał. - W końcu znajomość z nią była uroczym momentem w moim życiu, tyle że zakończonym w przykrych okolicznościach.
Zapytany, czy można go nazwać typem Piotrusia Pana, który żyje z dnia na dzień i nie chce się ustatkować, Michał stwierdził: - Na pewno Piotrusiem Panem nie jestem. Buduję związek z inną kobietą i jest nam fantastycznie.
Monika Galicka
(nr 47)