Rusin i Kuźniar wezwani na dywanik
Otwarty konflikt Kingi Rusin i Jarka Kuźniara wkurzył podobno szefostwo stacji TVN. Prezenterzy wezwani zostali na dywanik.
Jak informuje "Fakt", gwiazda "Dzień dobry TVN" i prowadzący "X Factora" podczas konfrontacji mają wyjaśnić sobie wszystkie nieporozumienia.
Problem jednak w tym, że Rusin - jak donosi źródło tabloidu - uważa, iż nie ma z czego się tłumaczyć, gdyż to nie ona pierwsza zaczęła. Kuźniar natomiast wymiguje się brakiem czasu.
Przypomnijmy, że "wojnę" celebrytów rozpoczęła luźna wypowiedź dziennikarza w "Poranku TVN 24", gdzie stwierdził on, że "skoro za pisanie książek biorą się Ricky Martin i Kinga Rusin, to nic dziwnego, że Sławomir Mrożek musi wyjechać z kraju".
Kinia nie pozostała mu dłużna i w jednym z wywiadów, pytana o Jarka, odparła: "Jarosław Kuźniar? Nie znam...".