Rusin i Wellman: Ciąg dalszy konfliktu
Cicha wojna między prezenterkami Kingą Rusin (39 l.) i Dorotą Wellman (49 l.) trwa. Niestety, nic nie wskazuje na to, by miało nastąpić ocieplenie stosunków.
Odkąd ta druga stwierdziła, że nie przeczyta książki Kingi, bo nie lubi, jak się wyraziła, "pieprz... o niczym", panie nie rozmawiają ze sobą. Nie pogodziły się ani przy wigilijnym spotkaniu w "DD TVN" ani podczas kręcenia świątecznego teledysku, który stacja nagrywała przed Bożym Narodzeniem.
- Teledysk do kolędy trzeba było zmienić, bo Kinga i Dorota za nic nie chciały razem zaśpiewać przed kamerą - zdradza "Na żywo" pracownik stacji TVN.
- Wszyscy się dziwili, że nawet na czas świąt panie nie mogą zakopać wojennego toporka. Wydaje się, że Kinga za krytykę książki obraziła się na Dorotę śmiertelnie. Jak dowiedziało się "Na żywo ", również Dorota ma powód, by czuć się urażona...
- Dorota nie czytała książki "Co z tym życiem?", ale doniesiono jej, że w ostatnim rozdziale Kinga naśmiewa się z jej okrągłych kształtów - mówi informator tygodnika.
"Przeczytałam gdzieś, że kamera mnie nie lubi, bo nie mam podłużnych mięśni" - pisze Rusin. "Myślałam, że pęknę ze śmiechu. Jednocześnie byłam dumna, że może dzięki temu, że nie mam podłużnych mięśni, znajdę się w tej samej kategorii co Dorota Wellman i Wojciech Mann. Bo oni chyba też podłużnych mięśni nie mają, a jeżeli mają, to skrzętnie je ukrywają".
To przewrotne słowa - niby pełne uznania, ale i ewidentnie ironiczne... Nie od dziś wiadomo, że ona sama bardzo dba o figurę. I często jest na diecie.
- Podczas kręcenia "DD TVN" kucharze i goście gotują pyszności, ale Kinga rzadko daje się skusić na te smakołyki - zdradza osoba pracująca przy produkcji programu. Nic dziwnego. Kinga dobrze wie, że reguły show-biznesu są twarde, a piękny wygląd i szczupła sylwetka to jej wielkie atuty.
Puszyści niezmiernie rzadko trafiają na wizję. Tylko wyjątkowa osobowość i ogromna siła przebicia pozwala czasem złamać tę regułę. Ta trudna sztuka udała się Wojciechowi Mannowi i Dorocie Wellman. Znając cięty język tej ostatniej, można się spodziewać, że na Kingę spadnie ostra riposta.
Monika Galicka
(nr 2)