Rusin kończy książkę
"Będzie ostra, bo zmieniła się osoba, która jest jej współautorką" - tak o książce Kingi Rusin, która ukaże się w październiku, mówi jej bliska znajoma. Czy prezenterka poruszy temat małżeństwa z Tomaszem Lisem?
Nad swoją publikacją dziennikarka pracuje z psycholożką Małgorzatą Ohme. Korzystając z końcówki wakacji, omawia w wydawnictwie ostatnie szczegóły promocji książki, mającej traktować o osobistych dramatach kobiet. Jako prowadząca "Dzień dobry TVN" otrzymała ona bowiem setki listów z pytaniem, jak żyć po rozwodzie. Czego możemy się spodziewać?
- Czytelnicy mogą mieć wrażenie, jakby trochę podsłuchiwali intymną rozmowę koleżanek w kawiarni. Intymną, bo dzielimy się bardzo osobistymi przemyśleniami - tłumaczy Rusin na łamach magazynu "Na żywo".
- Razem z Małgosią rozmawiamy o życiu. Punktem wyjścia są e-maile od kobiet, mówiących mi o swoich problemach. Wszystkie tematy filtrujemy przez nasze osobiste doświadczenia - dodaje.
Jak zapowiada, nie planuje na łamach książki prać brudów:
- Przez pięć lat udowodniłam, że nie zamierzam szukać w mediach zadośćuczynienia za dawne krzywdy. Tym razem nie będzie inaczej, choć trudno mówić o problemach innych ludzi, przynajmniej po części nie znając ich własnego życia.
Czytaj także: