Reklama
Reklama

Rusin podała do sądu swoich znajomych

Kinga Rusin (37 l.) za naruszenie dóbr osobistych zażądała przeprosin i 90 tys. złotych. Sprawa trafiła do sądu, jednak prezenterka przegrała...

Gwiazda TVN zaskarżyła swoich znajomych - właścicieli Akademii Tańca, Monikę i Ireneusza Sulewskich (trenerów Steffana Tarrazzino) - za bezprawne wykorzystanie jej nazwiska na plakatach promujących taneczny show. Co istotne, wcześniej wyraziła na to ustną zgodę. Gdy okazało się, że show ma być transmitowany w Polsacie, nagle zmieniła zdanie - pisze "Twoje Imperium".

Sprawa znalazła swój finał w sądzie: "Klauzule w gwiazdorskich kontraktach często zabraniają jakichkolwiek związków z konkurencyjną stacją" - mówi informator gazety. Prezenterka spotkała się w sądzie z Sulewskimi i... przegrała. Sąd Okręgowy w Warszawie 28 grudnia ub.r. oddalił pozew Kingi Rusin.

Reklama

"Jestem usatysfakcjonowany takim wyrokiem, ale nie będę komentować, póki się nie uprawomocni" - mówi Ireneusz Sulewski.

Rusin złożyła w sądzie wniosek o uzasadnienie wyroku. Prawdopodobnie złoży apelację.

Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama