Reklama
Reklama

Rutkowski na rowerze niczym Ojciec Mateusz. Pochwalił się romantycznym weekendem z ukochaną

Miłość Krzysztofa Rutkowskiego i Mai (z domu Plich) kwitnie. Zakochani niedawno świętowali odnowienie przysięgi małżeńskiej, a teraz wybrali się na romantyczny wypad. Postawili na urokliwy Sandomierz, który zwiedzali śladami serialowego Ojca Mateusza.

 

Maja i Krzysztof Rutkowski wzięli kolejny ślub

Maj był wyjątkowo intensywnym miesiącem dla rodziny Rutkowskich. Krzysztof Rutkowski junior 12 maja przyjął Pierwszą Komunię, co jego obrotni rodzice postanowili wykorzystać w jeszcze inny sposób. Dzień wcześniej, w sobotę, zorganizowali huczną imprezę, podczas której połączyli świętowanie przyjęcia sakramentu przez juniora z... weselem. Maja i Krzysztof Rutkowscy postanowili bowiem odnowić przysięgę małżeńską.

Reklama

Najsłynniejszy polski detektyw i jego ukochana wzięli ślub w sierpniu 2019 roku. Najwyraźniej jednak to było dla nich za mało, bowiem niemalże pięć lat później zdecydowali się czynność powtórzyć. Ceremonia miała miejsce w luksusowym hotelu w okolicach Łodzi. Tego samego dnia rodzina Rutkowskich świętowała także Pierwszą Komunię juniora. Choć sam sakrament syn detektywa przyjął następnego dnia.

Na fali romantycznych okoliczności, Maja i Krzysztof Rutkowski postanowili udać się na weekendowy wyjazd. Może taki krótki, acz pełen wrażeń wypad miał stanowić nawiązanie do tradycyjnej podróży poślubnej?

Rutkowski na rowerze niczym Ojciec Mateusz

Zakochani postawili na malowniczo położony Sandomierz, który aktualnie rozpoznawalny jest głównie za sprawą serialu "Ojciec Mateusz". To właśnie kręte uliczki tego urokliwego miasteczka, ksiądz detektyw przemierza w poszukiwaniu niegodziwców.

"Byliśmy u naszych przyjaciół, Piotra i Katarzyny Cybuli w ich hotelu Imperial, którzy niedawno bawili się na naszym przyjęciu z okazji odnowienia ślubów małżeńskich i komunii Juniora. Jesteśmy dla siebie jak rodzina" - mówił Krzysztof Rutkowski w rozmowie z Super Expressem.

Krzysztof i Maja Rutkowski najwyraźniej wczuli się w klimat popularnego serialu TVP i sami także zasiedli na rowery.

"Jeździliśmy tą samą trasą, którą w serialu przemierza ojciec Mateusz. Przyjechaliśmy na wsparcie "najbardziej niebezpiecznego miasta w Polsce", (...) w Sandomierzu trzeba uważać" - dodawał detektyw.

Choć Rutkowscy są wielbicielami aktywnego wypoczynku, to znaleźli także czas na słodkie leniuchowanie. Jak to bywa w przypadku par świeżo po ślubie, nie szczędzili sobie także czułości. Był to więc weekend pod znakiem rowerów, objęć i gorących pocałunków.

"Lubimy rekreacyjnie pojeździć sobie na rowerkach, a przede wszystkim uwielbiamy spędzać ze sobą czas, nie ważne gdzie, byle razem, bo ze względu na nasze obowiązki zawodowe coraz częściej musimy walczyć o te wspólne chwile. Staramy się w tym wszystkim nie zapominać o sobie i wyrwać te chwile dla siebie, by pielęgnować naszą miłość i namiętność. Dodam, że z każdym rokiem, wszystkim na przekór kochamy się coraz bardziej i jesteśmy szczęśliwi" - mówił Rutkowski Super Expressowi.

Zobacz także:

Krzysztof Rutkowski znów zaszalał z pieniędzmi. Niewiarygodne, co kupił synowi na urodziny

Krzysztof Rutkowski zaskoczył wyznaniem ws. swojej fryzury. Miał konkretną inspirację

Wyszło na jaw, ile dziennie zarabia Krzysztof Rutkowski. Kwota zwala z nóg

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Plich | Krzysztof Rutkowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy