Rutkowski organizuje 10. urodziny syna. Koszty i lista gości przyprawiają o zawrót głowy
Krzysztof Rutkowski jest w trakcie organizacji ważnego wydarzenia. Przygotowuje się do imprezy dla swojego synka. Ponieważ Krzysztof Junior Rutkowski świętuje już dziś - 24 listopada, można być pewnym, że od rana ma dzień pełen wrażeń. Na imprezie ma zjawić się blisko 150 gości, a zabawa odbędzie się na... 700 metrach kwadratowych.
Krzysztof Rutkowski to właściciel znanej agencji detektywistycznej, który nie może narzekać na brak gotówki. Nie tak dawno prasa rozpisywała się na temat wystawionego na sprzedaż pałacu detektywa, wartego grube miliony. Jak jednak sam Krzysztof podkreślał, jego wysokie zarobki pochodzą nie tylko ze sprzedaży nieruchomości.
"Moje przeciętne zyski z kilku firm, które nadzoruję, oscylują w granicach 150-200 tysięcy złotych miesięcznie" - wyznał w rozmowie z o2.pl.
Tak wysokie zarobki gwarantują Rutkowskiemu spokojną starość, ponieważ jego emerytura jest bardzo wysoka. W porównaniu z innymi gwiazdami, które stale narzekają na głodowe stawki świadczeń, celebryta nie ma powodu do zawodzenia.
"Moja emerytura może być wysoka. Przewiduję, że jeśli na nią kiedyś przejdę, to otrzymam miesięcznie świadczenie w granicach 10 tys. zł. Jednak, na razie się na nią nie wybieram i o niej nawet nie myślę" - przyznał w rozmowie z tym samym źródłem Rutkowski.
Kosmiczne zarobki potwierdza nie tylko wystawne życie biznesmena, np. przemieszczanie się po mieście autem, które ma prawie 4-litrowy benzynowy silnik o mocy 510 KM i kosztuje 599 000 złotych, ale również zbliżająca się wielkimi krokami impreza...
Detektyw organizuje huczną imprezę z okazji 10. urodzin syna. Krzysztof pochwalił się, że rozesłał już zaproszenia.
Jak poinformował "Fakt", Krzysztof zapowiedział wiele atrakcji: laser game, laser room dla dzieci i zabawę w stylu escape roomów (aż pięć różnych wariantów). Nie zabraknie ciekawych rozrywek zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Ku zdziwieniu, na przyjęciu to tych drugich będzie znacznie więcej.
"Spodziewamy się około 150 gości, w tym 50 dzieci" - zapowiedział wspomnianemu źródłowi sam Krzysztof.
W kolejnej części rozmowy pochwalił się, że junior już nie może się doczekać:
"Junior nie może się już doczekać urodzin. Zna tę salę zabaw, w której odbędą się urodziny. Bardzo mu się podoba. Tu duży, fajny obiekt. Teraz robimy przygotowania, organizujemy zaopatrzenie".
"Fakt" nieoficjalnie podał, że koszt imprezy może przekroczyć nawet 100 tys. złotych. Rodzice juniora chyba nie są tym faktem zmartwieni. Wręcz przeciwnie, priorytetem jest dla nich szczęście chłopca.
"Junior kończy 10 lat, ma okrągłe urodziny i liczy się to, żeby dobrze bawił się on i jego goście, żeby mieli co wspominać" - pochwalił się właściciel biura detektywistycznego.
Czytaj też:
Dom Rutkowskich to prawdziwy pałac. Nie do wiary, czym udekorowali posiadłość
Szokujące wyznanie Rutkowskiego. Miał pomóc Natalii Janoszek w pogrążeniu Stanowskiego
Afera z pałacem Rutkowskiego. W tle poważne oskarżenia urzędników. Detektyw pilnie reaguje