Rutkowski pozbywa się okazałego pałacu! Można go kupić... korzystając z pieniędzy od państwa!
Krzysztof Rutkowski (63 l.) pozbywa się swojego pałacu. No cóż, kto by nie skusił się na tak wyjątkowe komnaty i hektary ziemi? Jedyną przeszkodą może być cena. Detektyw śledczy wysoko wycenił swoje cztery ściany. Oto szczegóły!
Krzysztof Rutkowski urodził się w Teresinie pod Sochaczewem. Jest synem milicjanta i biorąc przykład z taty, sam pracował w zawodzie przez pewien czas. W latach 80. należał do warszawskiego oddziału ZOMO. Następnie wyjechał do Austrii, gdzie założył własną agencję detektywistyczną. Do Polski powrócił w latach 90. i rozpoczął karierę w Biurze Detektywistycznym "Rutkowski". W 2002 roku został właścicielem Biura Doradczego.
Jak napisał na swojej oficjalnej stronie:
"Oferując profesjonalną obsługę klientów, która oparta jest na wiedzy i profesjonalnych, zawodowych kwalifikacjach, wykonuje szeroki zakres zadań, dobierając odpowiednie środki. Zarówno kompetentne zatrudnione osoby oraz możliwości techniczne, pozwolą adekwatnie podejść do wyznaczonego zadania".
Krzysztof brał udział m.in. w poszukiwaniach Iwony Wieczorek, której zaginięciem żyła cała Polska.
W 2019 roku Krzysztof Rutkowski wziął ślub z długoletnią partnerką, Mają Plich.
Oprócz dobrze prosperującego biznesu gwiazdor lubi kupować... nieruchomości. Ma dwa domy pod Łodzią i kilka innych mieszkań w kraju. Udało mu się nawet zainwestować w apartament w Grecji.
Detektyw chętnie zajmuje się również house flippingiem, czyli zakupem nieruchomości z myślą o jej sprzedaży za dobrą cenę. Tym razem Krzysztof wystawił na sprzedaż zbudowany w II połowie XVII wieku pałac. Budynek znajduje się w Szczepowie na Dolnym Śląsku. Rutkowski kupił go w 2016 roku.
Co bardzo ważne, pałac wpisany jest do rejestru zabytków. Został zbudowany dla niemieckiego rodu von Schlabrendorff. Za całość detektyw chce 10 milionów złotych, jednak podkreśla możliwość negocjacji.
No cóż, pałac jak pałac... ale 70 pomieszczeń na trzech kondygnacjach robią ogromne wrażenie. Budynek ma trzy sale bankietowe o wielkości około 200 metrów kwadratowych i otoczony jest 13 hektarami parku z drzewami. Rośnie tam m.in. czarny orzech. Nie brakuje też stawów rybnych i terenu inwestycyjnego.
"W obecnej sytuacji Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego daje dotacje na tego typu przedsięwzięcia, można więc skorzystać z pieniędzy od państwa" - mówi Rutkowski w wywiadzie udzielonym Super Expressowi.
Detektyw nie zapomniał o jeszcze jednej zalecie pałacu. Jest on położony zaledwie 10 minut od trasy S3 w okolicach Głogowa, więc nie trzeba martwić się trudnymi i długimi dojazdami i odcięciem od świata zewnętrznego. Ciekawe, kiedy znajdą się pierwsi chętni?
Czytaj też:
Krzysztof Rutkowski dementuje zarzuty żony: "Nie mam problemu"