Ryan Phillippe przyznał się do depresji!
Były mąż Reese Whiterspoon (38 l.), Ryan Phillippe (40 l.), udzielił szczerego wywiadu.
Aktor często grał role bohaterów, którzy odznaczali się trudnym charakterem.
Okazuje się, że sam również nie jest bez skazy. W jego przypadku ma to jednak związek z chorobą, z którą zmaga się od dzieciństwa.
Ryan Phillippe udzielił właśnie szczerego wywiadu, w którym przyznał się do depresji!
"Zawsze byłem smutnym i ponurym człowiekiem. Z depresją zmagam się od dziecka i już wtedy był to dla mnie duży problem.
Kiedy dorastałem, wcale mi się nie polepszało.
Ale mogę również powiedzieć o sobie, że jestem bardzo wrażliwy i empatyczny.
Wprawdzie są to pozytywne cechy, jednak niekiedy i one bywają uciążliwe" - powiedział w rozmowie z amerykańskim wydaniem magazynu "Elle".
Ryan Phillippe zaczął zauważać, że jego 15-letnia córka Ava coraz bardziej się do niego upodabnia. Wyznał, że niepokoi go to.
Zwyczajnie boi się, że ona również zachoruje na depresję.
"Mam głęboką nadzieję, że jednak ominie ją to" - dodał.